Sieci społecznościowe i zasoby Internetu zalały nasze życie: użytkownicy oglądają filmy na YouTube, korespondują w komunikatorach i sieciach społecznościowych, sprzedają i kupują w sklepach internetowych. Wydawałoby się, że wymyślenie czegoś nowego jest niemożliwe. Ale nie — pewien przedsiębiorczy użytkownik wymyślił unikalny model monetyzacji treści — OnlyFans. Ten artykuł jest o tym jak działa serwis i jak każdy może zacząć zarabiać od zera.
Historia OnlyFans
Według Wikipedii, OnlyFans to "usługa subskrypcji treści". Zgadza się: cały schemat systemu opiera się na interakcji między modelkami a ich fanami. Ci pierwsi tworzą wysokiej jakości treści w różnych formatach (o czym więcej później), a ci drudzy płacą za dostęp do nich. Ogólnie rzecz biorąc, jest to słuszne posunięcie, a zdaniem wielu ekspertów w dziedzinie technologii cyfrowych i tworzenia treści, format ten pozostanie w przyszłości jedyną alternatywą.
Pomysł na OnlyFans pojawił się w głowie młodego Brytyjczyka Timothy'ego Stockleya jeszcze w 2016 roku, wtedy też został zrealizowany. Wówczas nie był jeszcze zdefiniowany główny profil "sieci społecznościowej", a pozycjonowała się ona jako sieć społecznościowa dla wykonawców — twórców treści. Zamieszczaliby oni zdjęcia i filmy na swoim profilu, a użytkownicy za miesięczną opłatą otrzymywaliby dostęp do feedu modelki.
W 2018 roku właściciel znanego projektu kamer internetowych Leonid Radvinsky (posiadający MyFreeCams) nabył większość udziałów w serwisie. Od tego czasu OnlyFans rozwija się błyskawicznie i nie trudno się domyślić, w którym kierunku. Strona szybko ewoluowała z usługi subskrypcji treści w nowy format kamery internetowej. W ciągu kilku miesięcy zarejestrowały się setki aktorek porno, a za nimi fani filmów dla dorosłych. Za kilka funtów dostawali ekskluzywne zdjęcia i filmy z dziewczynami pożądanymi przez miliony.
Chociaż OnlyFans używa w swoich kampaniach promocyjnych sugestywnych i wyraźnie dorosłych zwrotów i innuendosów, zasoby nie są w całości przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia.
Pracują tu tysiące innych specjalistów, m.in.
Jak pokazują statystyki, to właśnie po przybyciu Radwińskiego rozpoczął się wzrost. Nie ma wątpliwości, że serwis zyskał popularność kosztem treści dla dorosłych.
Możliwości zarobkowe
Twórcy treści na OnlyFans to w większości dziewczyny. Publikują zdjęcia swoich pięknych ciał i ich poszczególnych części. Publiczność (bardziej męska z Europy i Ameryki) jest skłonna zapłacić za każde zdjęcie. Rodzaje treści i ich monetyzacja są obfite:
Istnieją dziesiątki opcji monetyzacji "fanów": płatne storizas, subskrypcje profilu, prywatna korespondencja i czaty wideo. Ponadto platforma stworzyła niesamowicie różnorodny system rabatowy — linki polecające, zakupy hurtowe, półroczne subskrypcje itp.
Pojedynczy użytkownik może wydać na usługę nawet kilka tysięcy dolarów miesięcznie. Średnio zapalony użytkownik płaci około 100 dolarów. W tym samym czasie abonament za sam jeden model może kosztować od 5 do 5 tys. dolarów (nie ma limitu). Pojedynczy płatny post (jeśli konto jest darmowe, ale to ogromna rzadkość) może pobierać od 3 dolarów.
Ile Zarabiają Modelki
Według raportów i wywiadów z właścicielami OnlyFans, serwis codziennie bije rekordy pod względem wzrostu ruchu. Codziennie trafia tu około 200 000 nowych użytkowników, a około 10 000 przechodzi przez proces rejestracji. Dziewczęta też biegną tu tłumnie, słysząc opowieści o złotej górze i najłatwiejszym sposobie zarabiania pieniędzy. Sprawdźmy, czy to prawda.
Monika Huld jest jedną z najpopularniejszych modelek OnlyFans. Ma imponującą armię zwolenników, przynosząc nawet 200 000 dolarów rocznie z samych subskrypcji. Oprócz swojej "głównej" pracy, Huld, podobnie jak inne modelki, wykonuje również ekskluzywne zlecenia od swoich subskrybentów.
Kolejnym modelem jest Belle Dolphin. Memy o niej można znaleźć w pubach i na Telegramie. Ale naprawdę nie ma się z czego śmiać — krągłe dziewczę zarabia do 1 miliona dolarów miesięcznie, a teraz nawet więcej.
W grudniu 2020 roku subskrypcja jej profilu kosztowała 35 dolarów. Na dzień dzisiejszy cena pewnie poszła w górę. Dziewczyna stała się znana właśnie dzięki swoim gimmickom i występom w memach na Reddicie, Twitterze i rodzimych mediach społecznościowych, a także dzięki streamingowi na Twitchu.
Mimo rozpusty, Belle nie robiła jeszcze porno, choć rozważa taką opcję. I oczywiście chce na tym zarobić: prezerwatywę z filmiku planuje sprzedać za bajeczną sumę. Głupie? Nie, bo Delfina sprzedawała WODĘ, w której kąpała się podczas strumienia.
Ale wracając do rzeczywistości. Nie wszystkie modelki zarabiają miliony funtów - większość dziewczyn zarabia od 1000 do 5000 dolarów. Aby zrobić matematykę: minimalny abonament to 5 funtów. Potrzebujesz 200 subskrybentów za 1000 dolarów. Ponadto dodatkowe subskrypcje i narzędzia mogą przynieść kolejne około 50%.
Monetyzacja profilu naprawdę nie jest trudna, ale trzeba mieć przynajmniej jakiś ruch w mediach społecznościowych, aby to zrobić. Rozważ to w poniższym rozdziale.
Wygląd systemu
Zdążyliśmy się już zorientować, że modelki tutaj to w większości młode, atrakcyjne dziewczyny. Bez rejestracji nie można uzyskać dostępu do serwisu. Jest to możliwe również za pośrednictwem Google i Twittera. Ten ostatni znany jest z tego, że jest dość lojalny wobec treści porno na swoim portalu społecznościowym. Przyda się to później, przy szukaniu źródeł ruchu.
Nie ma tu w ogóle darmowych treści. Jedynym prezentem od administracji jest możliwość wybrania jednej modelki i uzyskania dostępu do jej profilu na jeden dzień.
Na stronie głównej sam system oferuje modele (zakładka "Oferty" po prawej stronie). Po raz kolejny OnlyFans jest "dojrzały" na podstawie ofert: 70% to półnagie dziewczyny. Zapisując się do jednego z nich, użytkownik uzyskuje dostęp do bardziej dosadnych materiałów.
Jednak dopóki dana osoba nie wykupi subskrypcji modelu, feed będzie zawierał jedynie promocyjne posty z systemu. I nie należy liczyć na ekskluzywny czy gorący materiał — filmiki są kręcone pod ścisłym okiem psychologów, a ich cel — sprawić, by widz chciał zobaczyć cały model. Ciekawe spostrzeżenie: posty z systemu wyglądają mniej więcej normalnie — promują nie tylko modelki erotyczne, ale i zwykłych użytkowników.
Zakładka powiadomienia zawiera różne informacje i jest wykorzystywana zarówno przez widzów, jak i modeli.
Jak Zacząć Zarabiać
W OnlyFans nie ma podziału profili na "widza" i "modela" — każdy może być jednocześnie jednym i drugim. Wszystkie informacje o rachunku znajdują się w odpowiedniej zakładce — najbardziej po prawej stronie.
W zakładce Mój profil możesz zmienić swój awatar, dodać post lub edytować swój profil.
W zakładce zakładek znajdują się posty, które zarchiwizowałeś (podobnie jak w przypadku Instagrama). Zakładka "Listy" pokazuje dane statystyczne o użytkownikach. Możesz również stworzyć nową listę z nowymi parametrami użytkownika (np. subskrybentów).
W ustawieniach można popracować nad profilem — opisem i nie tylko.
Następne są opcje płatności — łączenie kart (dla widza) i dodawanie banku (dla modelki). Aby dodać bank, musisz stworzyć przynajmniej pozory profilu — dodać bio i zdjęcie nagłówkowe. Avatar nie jest na tym etapie potrzebny, gdyż wyświetlanie tła (ze zdjęciem) zajmuje większość czasu w panelu sugestii modelu.
Możesz użyć profilu do publikowania postów, ale łatwiej jest to zrobić poprzez przycisk plusa na środku u góry ekranu.
Praca z Cudzymi Zdjęciami
Przejdźmy do konkretnych działań. Po pomoc zwróćmy się do YouTube'owego filmiku blogera z kanału Kharchevnikov. Podobnie jak w przypadku blogera, wszystko stworzymy od podstaw.
Praca będzie wymagała:
Rozważ każdy krok w kolejności.
Konstrukcja profilu. Na początek należy zdecydować się na język. Optymalnie jest pracować w języku angielskim, gdyż praktycznie usuwa to granice i otwiera dostęp do najbardziej wypłacalnej grupy odbiorców. Wystarczy trochę tekstu w obcym języku i umiejętność prowadzenia korespondencji. Jeśli masz problemy z językiem, lepiej uczyć się go jak najszybciej, poznając podstawowe słownictwo, skróty i zwroty tematyczne.
Kolejnym krokiem jest sam projekt. Potrzebujesz poziomego zdjęcia okładki (jak na Facebooku) i okrągłego awatara wygaszacza ekranu. Zdjęcie okładkowe powinno przedstawiać dziewczynę w wysokiej jakości i o atrakcyjnych cechach ciała — piersi, biodra, urocza buzia. Wszystko to powinno być dobrze widoczne — to właśnie okładka przyciąga fanów do konta. Jako awatara użyj zdjęcia z twarzą, ewentualnie z profilu aż do piersi.
Nazwa użytkownika i nazwa wyświetlana to słowa kluczowe, po których można Cię znaleźć na stronie. Pierwszym z nich jest identyfikator. Druga jest widoczna w Twoim profilu (do 40 znaków). Jedno i drugie można zmienić. Najlepiej, aby były one takie same lub nazwa wyświetlana zawierała Twój identyfikator. Nie można używać zwykłych imion i nazwisk — należy uzupełnić nazwę lub wymyślić tematyczny alias.
Bio — opis profilu (do 1000 znaków). Opowiedz nam o sobie: "Mam na imię X i mieszkam w Y. Jestem pasjonatką doskonalenia swojego ciała i urody. Na OnlyFans odpoczywam i komunikuję się z fajnymi chłopakami". Możesz napisać cokolwiek, najważniejsze jest to, aby przyciągnąć użytkownika, utwierdzić go w przekonaniu, że właśnie tu znajdzie to, czego szuka. Ponownie, to sprowadza nas z powrotem do treści, czy to zwykłe słodkie zdjęcia, klasyczna erotyka, brudna rozpusta, cosplay lub coś innego. Podam przykład: rozmiar bio jest równy temu i poprzednim dwóm akapitom. Lepiej jednak użyć do 500-600 znaków — mało kto chce czytać ogromne teksty.
Możesz dodać własną stronę internetową poniżej (linki partnerskie nie zrobią) i listy na Amazon i Spotify.
Teraz zdecydujmy się na abonament:
Wybierzmy drugi sposób i publikujmy darmowe treści 3-4 razy w tygodniu.
Kolejnym pytaniem jest skąd wziąć treści. Samo zrobienie zdjęcia postaci bez twarzy z wyszukiwania nie zadziała — trzeba się wyróżnić. Istnieje kilka możliwości:
Można znaleźć wiele zdjęć darmowymi metodami, ale prędzej czy później się one skończą. Dlatego lepiej znaleźć modelkę - dziewczynę, która jest gotowa udostępnić swoje zdjęcia i filmy dla portalu. Lepiej uprzedzić ją o tym wcześniej i uzyskać jej zgodę, aby potem nie dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji związanych z treściami praw autorskich itp.
Praktyka pokazuje, że zatrudnianie modelek dla OnlyFans jest tak samo powszechne jak ticktockerów dla aplikacji o tej samej nazwie.
Plusy posiadania modelu "in-house":
W dodatku nierzadko można spotkać dziewczyny, które wręcz chcą, aby ich kontem na OnlyFans zajął się profesjonalista. W tym przypadku nie trzeba w ogóle dokonywać żadnych własnych inwestycji. W przypadku wynajęcia modelki, trzeba będzie wydać pieniądze na:
Jest też opcja kupienia zdjęcia od dziewczyny "do publikacji w internecie" bez podawania lokalizacji. Jest to tańsze rozwiązanie, ale istnieje ryzyko, że po pewnym czasie model przestanie współpracować z takich czy innych powodów.
Podsumowanie: najbardziej opłacalny i bezpieczny sposób pracy z cudzymi zdjęciami na OnlyFans — znajdź modelkę, złóż jej ofertę współpracy i zapłać za jej usługi jako procent od wszystkich zysków. Od dziewczyny potrzebne są tylko materiały - reszta należy do nas.
OnlyFans wymaga od swoich modeli danych paszportowych, bez nich zabronione jest korzystanie ze strony (jako contentmaker).
I znów, jeśli znajdziesz "pracownika" według powyższego schematu, nie powinno być problemów z uzyskaniem dokumentów ze zdjęciem — jeśli dziewczyna jest gotowa podzielić się swoimi aktami, nie będzie się bała wysłać paszportu do administracji w celu weryfikacji.
Gdy formalności są już dopełnione, czas pomyśleć o treści:
Baza jest gotowa - możesz zacząć promować i pozyskiwać subskrybentów. Przypominamy: na razie wszystkie treści są darmowe. Główne źródła to Twitter i Reddit. Prace prowadzone są na mieszczańskiej widowni, więc ruch jest spory. Sieci społecznościowe są OK z wyraźnymi treściami. Tworzymy kilka postów z najbardziej atrakcyjnymi i kuszącymi zdjęciami oraz zaznaczamy, że mamy profil na OnlyFans i więcej truskawkowych treści z naszym udziałem można znaleźć tylko tam. Promocja w mediach społecznościowych:
Oprócz przyciągających wzrok zdjęć warto zastosować storytelling — wymyślanie ciekawych historii związanych z modelką i jej pracą, życiem osobistym itp.
Jaki lejek wymyślił pewien youtuber:
Kolejnym krokiem jest aktywna komunikacja z "nowymi rekrutami", angażowanie ich na wszelkie sposoby i pobudzanie ich zainteresowania. Wreszcie można rozpocząć monetyzację:
Nie ma wątpliwości, że materiał zostanie kupiony — 3-10 dolarów to nie są pieniądze dla Europejczyka czy Amerykanina. Co można powiedzieć, gdy wiele firm w USA jest gotowych płacić respondentom kilka funtów za udział w badaniu?
Coś jeszcze, na co warto zwrócić uwagę:
Te stosunkowo proste kroki mogą pomóc Ci rozwinąć własny profil OnlyFans w ciągu kilku miesięcy. Możesz zacząć zarabiać już w pierwszym tygodniu. W zależności od liczby subskrybentów oraz ich postawy i zaangażowania, dochody będą różne. Im więcej, tym więcej. Wszystko zależy od Twojej bystrości, umiejętności komunikacyjnych i zbudowania kompetentnego planu treści.
Jeśli uznasz, że współczynnik konwersji z subskrybenta na klienta wynosi 10% (a w rzeczywistości jest znacznie wyższy) i przyjmiesz minimalną kwotę 3$ za zakup posta, to 10 fanów przyniesie Ci 30$ dziennie, co wymaga 1000 subskrybentów. W najgorszym wypadku, jeśli konto nie będzie stale rosło, przyniesie 1000 dolarów miesięcznie. Serwis pobiera tylko 20% dochodu z profilu. Połowa modelu i 400 funtów dla Ciebie osobiście. I to tylko w najgorszym przypadku.
Po zdobyciu stabilnej bazy klientów, można stopniowo przenosić subskrybentów do w pełni płatnych treści - zamknąć konto i dać dostęp tylko na płatnym abonamencie. Jeśli jesteś przerażony i masz obawy o niepowodzenie pomysłu, zróbmy to gładko: zacznij publikować więcej płatnych treści na darmowym koncie. Ale i to może wywołać niesmak, dlatego najlepiej byłoby publikować o 20-30% mniej darmowych treści, a w zamian zwiększyć o tę samą liczbę płatne posty. W przeciwnym razie użytkownicy odczują albo brak darmowych treści, albo nadmiar płatnych - w obu przypadkach będzie to miało negatywny wpływ na odbiorców. Jednocześnie nie zrezygnowano z prywatnej sprzedaży pojedynczych zdjęć, filmów i pakietów, a także komunikacji w direc — będą one stale przynosić zyski.
Podsumowanie
W 2020 roku serwis odnotował blisko milion producentów treści, z czego ponad połowa w temacie 18+. Niewątpliwie liczba ta będzie tylko rosła. Konkurencja nie jest jednak problemem. Najważniejsze to mieć subskrybentów na innych portalach społecznościowych. Przecież jeśli zaprosisz ich do wejścia na platformę i obejrzenia "swoich" wdzięków, to najpierw przyjdą po Ciebie i wykupią u Ciebie abonament.