Aby szybko się rozwijać i osiągać zyski, wiele firm poszło na etyczne skróty, złamało prawo, a nawet ukradło dane użytkowników. Nie oczekuj przeprosin od założycieli tych znanych marek ani wymierzenia sprawiedliwości. Zamiast tego przeczytaj o najciekawszych i najbardziej nieetycznych hackach stosowanych przez tych gigantów biznesu.
W tym artykule omówimy:
Zanim przejdziemy do dalszej części tego artykułu, nie przegap żadnej z naszych aktualizacji, które obejmują nowe studia przypadków, przewodniki, publikacje i wywiady wypełnione sprawdzonymi faktami i liczbami od odnoszących sukcesy przedsiębiorców zajmujących się marketingiem online. Subskrybuj nasz kanał Telegram i śledź naszą stronę na Instagram już dziś!
Walmart: pozwanie pracownika za koszty leczenia
Walmart, jedna z największych korporacji na świecie, jest wyceniana na 490 miliardów dolarów od 2024 roku. Ich supermarkety są głównym źródłem towarów codziennego użytku i artykułów spożywczych dla Amerykanów. Jednak firma od dawna znana jest jako "imperium zła" ze względu na lekceważenie zarówno klientów, jak i pracowników.
Jeden z najbardziej niesławnych przypadków dotyczy pracownicy Walmart, Deborah Shank.
W 2000 roku 52-letnia Deborah Shank doznała nieodwracalnego uszkodzenia mózgu po zderzeniu z naczepą, przez co została przykuta do wózka inwalidzkiego. Jej mąż i trzej synowie szczęśliwie otrzymali 700 000 dolarów odszkodowania od firmy transportowej. Po pokryciu kosztów sądowych i innych wydatków, 417 000 dolarów trafiło do specjalnego funduszu Walmart na opiekę nad panią Shank.
Źródło: listverse
Jednak sześć lat później Walmart pozwał rodzinę Shank i wygrał 470 000 dolarów, kwotę wydaną na leczenie Deborah. Walmart miał prawo do tych pieniędzy, ponieważ umowa o pracę pani Shank stanowiła drobnym drukiem, że wszelkie odszkodowania otrzymane po wypadku należą do Walmart. Sędzia federalny orzekł na korzyść firmy, zmuszając rodzinę Shank do polegania na ubezpieczeniu medycznym i ubezpieczeniu społecznym w celu zapewnienia jej całodobowej opieki.
Nie jest to jedyny przypadek nieludzkiego traktowania pracowników i klientów przez Walmart. Na przykład Walmart zwolnił kiedyś pracownika z zespołem Downa, który pracował tam od 1999 roku. Sprawa zakończyła się jednak pomyślnie, gdy sąd nakazał Walmartowi wypłacenie jej 125 milionów dolarów.
PayPal: zmuszenie eBay do zakupu
PayPal zasadniczo zmusił eBay do zakupu ich systemu płatności, przez lata czerpiąc zyski i rozwijając się w ramach eBay:
System płatności rozrósł się tak bardzo, że eBay nie miał innego wyjścia, jak tylko go kupić, aby uniknąć utraty zysków.
Źródło: cnet
Stało się to w 2002 roku, kiedy eBay wyłożył 1,5 miliarda dolarów na PayPal.
Telegram: nie tak anonimowy... a może jednak?
Kiedy Telegram został uruchomiony, przyciągnął pierwszych użytkowników, obiecując całkowitą anonimowość. Użytkownicy byli świadomi, że nie było to do końca prawdą, ponieważ Pavel Durov poszedł nawet do sądu z różnymi rządami, aby bronić anonimowości użytkowników.
Źródło: cyber-ghost
Ale coś poszło nie tak: Telegram został oskarżony o gromadzenie danych użytkowników - coś, co robią wszystkie sieci społecznościowe i komunikatory - a nawet ujawnianie ich rządom.
Uber: policjanci nie jeżdżą taksówkami
Podobnie jak Walmart, Uber wykorzystywał luki w umowach o pracę i często zaniżał wynagrodzenia pracowników. Ale posunęli się dalej z systemem Uber Greyball:
Źródło: calendar-uk
Uber potajemnie śledził geolokalizację wszystkich użytkowników w tle. Jeśli ktoś, prawdopodobnie funkcjonariusz policji, pobrał aplikację Uber z posterunku policji lub budynku rządowego, aplikacja nie pokazywała żadnych samochodów Uber w okolicy.
Ta technologia shadowban skutecznie chroniła wszystkich kierowców z niezarejestrowanymi pojazdami.
Airbnb: okradanie konkurencji
Airbnb, usługa wynajmu nieruchomości, rozwijała się poprzez wykorzystywanie konkurentów. Stworzyli bota, który automatycznie odpowiadał użytkownikom konkurencyjnego serwisu nieruchomości Craigslist.
Źródło: business insider
Aby zwabić klientów, Airbnb stworzyło fałszywe konta e-mail i wykorzystało atrakcyjne zdjęcia profilowe, aby zwiększyć zainteresowanie użytkowników. Ukradli nawet dane kont użytkowników, którzy wcześniej opublikowali oferty nieruchomości na Craigslist.
Facebook: szpiegowanie czatów
Jakiś czas temu Facebook wykorzystał swój dostęp do adresów e-mail wszystkich studentów Harvardu, aby spamować wszystkich zaproszeniami do dołączenia do Facebooka.
Jednym z największych skandali w firmie Zuckerberga była "Operacja Pogromcy Duchów" w 2016 roku. Facebook przechwycił wiadomości od swojego szybko rozwijającego się konkurenta Snapchata, aby zbadać zachowanie użytkowników.
Źródło: mushable
Oprócz Snapchata, Facebook przejął również dane użytkowników Amazon i YouTube.
LinkedIn: ponowna kradzież danych
LinkedIn ma historię kradzieży baz danych - kontaktów i informacji o użytkownikach. Zostali nawet przyłapani na sprzedaży tych informacji.
Firma została ukarana grzywną w wysokości 10 milionów dolarów, ale dopiero po tym, jak pobrała kontakty z książek adresowych smartfonów użytkowników i zaprosiła tysiące osób do dołączenia do LinkedIn.
Ale nawet po nałożeniu grzywny LinkedIn nadal kradł dane, tylko ostrożniej i w krajach o łagodnych przepisach dotyczących prywatności. Nadal kradną dane użytkowników i kontakty w Indiach i spamują użytkowników reklamami, podobnie jak ten uporczywy menedżer afiliacyjny, który niedawno wysłał Ci wiadomość.
OpenAI: nie celowo, ale dla większego dobra
OpenAI, podobnie jak wszystkie firmy pracujące ze sztuczną inteligencją, kradło i nadal kradnie dane z miliardów stron chronionych prawem autorskim.
Źródło: business-insider
Jest to powszechna praktyka uzyskiwania odpowiedzi i informacji do samodzielnego szkolenia. Obrazy, filmy i teksty są przeredagowane i pochodzą ze źródeł chronionych prawem autorskim. Kto jednak tak naprawdę się tym przejmuje? Cóż, z wyjątkiem oryginalnych wydawców.
Usługi i użytkownicy aktywnie opierają się nawykowi kradzieży danych przez sztuczną inteligencję. Według Originality.ai, coraz więcej stron internetowych na całym świecie stopniowo blokuje GPTBot.
Źródło: originality.ai
Jednak nie zawsze to pomaga, ponieważ niektóre boty sztucznej inteligencji, takie jak Perplexity, z łatwością omijają te blokady, co jasno wynika z artykułu Wired.
Apple: praca dzieci w Chinach
W swoich fabrykach w Chinach Apple wykorzystywało pracę dzieci, naruszając zarówno chińskie, jak i amerykańskie prawo. Firma kontynuuje tę praktykę, choć częściowo przyznała się do popełnionych wykroczeń.
Większość fabryk Apple znajduje się w Chinach, a Apple jest formalnie zobowiązane do przestrzegania wyłącznie lokalnych przepisów. Firma wzięła na siebie odpowiedzialność za 11 przypadków nieletnich pracowników, w tym wypadków przy pracy, ale tylko dlatego, że zatrudniano 15-letnie dzieci.
Źródło: nupge.ca
Czy przyznanie się firmy cokolwiek zmieniło? Nie. Apple zatuszowało sprawę, choć przeprosiło. Firma miała szczęście, że do czasu dochodzenia dzieci ukończyły 16 lat, co czyni je legalnie uprawnionymi do pracy zgodnie z chińskim prawem.
Podsumowanie: prywatność to mit, ale przekręty i spiski są prawdziwe
Dane osobowe nie są już danymi osobowymi, a prawa autorskie i prawa człowieka są często ignorowane. Giganci biznesowi wykorzystują każdą okazję, by czerpać zyski z użytkowników, konkurentów i danych. Użytkownikom pozostaje zachować czujność i krytykować te korporacyjne rekiny.
A skoro już o tym mowa: który nieetyczny hack z listy jest według Ciebie najbardziej pomysłowy i obrzydliwy zarazem?