Światem optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO) wstrząsnął niedawno ogromny wyciek wewnętrznych dokumentów Google. Ponad 2500 stron wyszczególniających ponad 14 000 atrybutów, które Google mierzy lub może mierzyć w ramach swojego algorytmu, zostało przypadkowo opublikowanych online. Ta rewelacja sprawiła, że wielu marketerów i specjalistów SEO zaczęło kwestionować swoją dotychczasową wiedzę na temat czynników rankingowych Google.
Zanim przejdziemy do dalszej części tego artykułu, nie przegap żadnej z naszych aktualizacji, które obejmują nowe studia przypadków, przewodniki, publikacje i wywiady wypełnione sprawdzonymi faktami i liczbami od odnoszących sukcesy przedsiębiorców zajmujących się marketingiem online. Subskrybuj nasz kanał Telegram i śledź naszą stronę na Instagram już dziś!
Wyciek zapewnia bezprecedensowe spojrzenie na to, jak działa algorytm wyszukiwania Google. Ujawnia on, że Google nie był całkowicie otwarty na temat tego, co wchodzi w skład jego algorytmu w ciągu ostatnich kilku lat. Chociaż wiemy teraz więcej o tym, co Google może zmierzyć, nadal nie wiemy, jak duże znaczenie mają te czynniki przy ustalaniu rankingów wyszukiwania.
W tym artykule zbadamy siedem zaskakujących rzeczy, które Google może zmierzyć, zgodnie z dokumentami, które wyciekły. Omówimy również, co te rewelacje oznaczają dla Twojej strategii SEO.
Historia stojąca za wyciekiem
Zanim przejdziemy do szczegółów, ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób te informacje wyszły na jaw. Zautomatyzowany bot na Github przypadkowo opublikował dokumentację z interfejsu API magazynu treści wyszukiwarki Google. Rand Fishkin, dyrektor generalny SparkToro i znana postać w społeczności SEO, skontaktował się z anonimowym źródłem w sprawie tych dokumentów.
Początkowo Google milczało, ponieważ wiele serwisów informacyjnych donosiło o wycieku. Jednak 29 maja Google ostatecznie potwierdziło autentyczność dokumentów. Potwierdzenie to uwiarygodniło zawarte w nich informacje, czyniąc je cennym źródłem informacji zarówno dla specjalistów SEO, jak i marketerów.
Siedem zaskakujących pomiarów Google:
1. Autorytet domeny
Przez lata Google konsekwentnie twierdziło, że nie bierze pod uwagę autorytetu domeny podczas rankingowania poszczególnych stron. Firma utrzymuje, że każda strona jest oceniana indywidualnie, niezależnie od ogólnej jakości lub reputacji witryny, do której należy. Jednak dokumenty, które wyciekły, mówią co innego.
Mike King z iPullRank, szanowany głos w społeczności SEO, zauważa,
„W rzeczywistości, jako część skompresowanych sygnałów jakości, które są przechowywane na podstawie każdego dokumentu, Google ma funkcję, którą oblicza o nazwie 'siteAuthority'”.
To odkrycie sugeruje, że ogólna jakość i reputacja witryny rzeczywiście odgrywają rolę w sposobie pozycjonowania poszczególnych stron.
Biorąc pod uwagę te informacje, strategie SEO powinny koncentrować się na budowaniu silnej, renomowanej strony internetowej. Obejmuje to tworzenie dobrze zorganizowanej, przyjaznej dla użytkownika witryny z przejrzystą hierarchią, łatwą nawigacją i szybkim czasem ładowania. Tworzenie wysokiej jakości, autorytatywnych treści w całej witrynie staje się jeszcze ważniejsze, podobnie jak budowanie wiarygodnych linków zwrotnych i utrzymywanie spójnego brandingu na wszystkich platformach internetowych.
2. Kliknięcia i zaangażowanie
Google od dawna zaprzecza, że zachowanie użytkowników, takie jak kliknięcia w wyniki wyszukiwania, wpływa na rankingi. Firma utrzymuje, że byłoby to zbyt łatwe do zmanipulowania i nie zapewniłoby sprawiedliwego systemu rankingowego. Wyciekłe dokumenty ujawniają jednak, że Google mierzy kliknięcia na różne sposoby, w tym „badClicks”, „goodClicks”, „lastLongestClicks” i „unsquashedClicks”.
Jest to zgodne z niedawnymi rewelacjami z procesu antymonopolowego Google na temat znaczenia ilości i jakości kliknięć w rankingach. W szczególności ujawniono, że system Google Navboost, który opiera się na ilości i jakości kliknięć, jest „jednym z ważnych sygnałów” w rankingu witryn.
W świetle tego strategie SEO powinny priorytetowo traktować poprawę współczynników klikalności i zaangażowania użytkowników. Wiąże się to z tworzeniem atrakcyjnych tagów tytułowych i opisów meta, kierowaniem zapytań o wysokiej wartości docelowej oraz zapewnieniem, że treść spełnia obietnicę zawartą w tytule i opisie. Kluczowe znaczenie ma również poprawa ogólnego komfortu użytkowania witryny i tworzenie kompleksowych, pomocnych treści, które dokładnie odpowiadają na zapytania użytkowników.
Jak mówi Mike King,
„Skupienie się na kierowaniu bardziej wykwalifikowanego ruchu do lepszego doświadczenia użytkownika wyśle sygnały do Google, że Twoja strona zasługuje na ranking”.
3. Świeżość treści
Dokumenty ujawniają, że Google zwraca szczególną uwagę na daty publikacji i aktualizacji treści. Przygląda się datom w nagłówku (bylineDate), adresie URL (syntacticDate) i treści na stronie (semanticDate). Sugeruje to, że Google ceni świeże, aktualne treści.
Aby wykorzystać tę wiedzę, strategie SEO powinny obejmować regularne audyty i aktualizacje treści. Wiąże się to z ustaleniem harmonogramu przeglądu istniejących treści, zwłaszcza w przypadku tematów, które często się zmieniają. Aktualizowanie starych treści o nowe informacje, takie jak najnowsze statystyki, zaktualizowane przykłady lub nowe osiągnięcia w danej dziedzinie, może pomóc w utrzymaniu świeżości treści. Korzystanie z kalendarza treści w celu zaplanowania aktualizacji wokół ważnych dat lub wydarzeń branżowych może być również korzystne. Dodanie daty „ostatniej aktualizacji” do treści i regularne tworzenie nowych treści może dodatkowo zasygnalizować Google, że witryna jest aktywna i aktualna.
4. Historia zmian
Co ciekawe, wyciekłe dokumenty ujawniają, że Google śledzi zmiany wprowadzane na stronach w czasie. Może przywołać do 20 poprzednich wersji adresu URL podczas jego analizy. Sugeruje to, że Google patrzy nie tylko na aktualny stan treści, ale także na to, jak ewoluowały one w czasie.
To odkrycie podkreśla znaczenie dokonywania znaczących aktualizacji treści. Zamiast wprowadzać małe, częste zmiany, strategie SEO powinny koncentrować się na istotnych aktualizacjach, które naprawdę poprawiają treść. Podczas aktualizowania treści ważne jest, aby dodawać nowe informacje, rozszerzać istniejące punkty lub odnosić się do nowych wydarzeń w temacie. Należy zachować ostrożność przy zmianie dat publikacji bez aktualizacji samej treści, ponieważ Google może być w stanie to wykryć i może to potencjalnie zaszkodzić wiarygodności.
5. Oryginalność
W przypadku stron z niewielką ilością treści Google przypisuje „OriginalContentScore”. Sugeruje to, że krótsze treści muszą być bardziej unikalne i autentyczne, aby dobrze wypadać w wynikach wyszukiwania.
W przypadku strategii SEO obejmujących krótsze treści, zapewnienie wysokiej oryginalności staje się kluczowe. Chociaż sztuczna inteligencja może być przydatnym narzędziem, powinna być wykorzystywana do zwiększania ludzkiej kreatywności, a nie do jej zastępowania. Przeprowadzanie oryginalnych badań lub ankiet, dzielenie się osobistymi doświadczeniami lub studiami przypadków oraz oferowanie świeżych perspektyw na popularne tematy branżowe może przyczynić się do wyższych wyników oryginalności. Cennym podejściem jest również badanie konkurencji w celu znalezienia luk w treści, które można wypełnić unikalną wiedzą.
Jak zauważa Mike King, „cienka treść nie zawsze jest funkcją długości”. Chodzi o zapewnienie unikalnej wartości, niezależnie od liczby słów.
6. Rozmiar i wiek witryny
Dokumenty wspominają o czynnikach związanych z rozmiarem witryny (takich jak „smallPersonalSite”) i wiekiem (takich jak „hostAge”). Wydaje się to potwierdzać istnienie tak zwanej „piaskownicy” Google dla nowszych, mniejszych witryn, którą wielu specjalistów SEO od dawna podejrzewało o istnienie pomimo zaprzeczeń Google.
W przypadku nowych lub małych witryn informacje te podkreślają znaczenie cierpliwości w strategiach SEO. Kluczowe znaczenie ma zbudowanie silnego fundamentu z dobrze zorganizowaną, szybką i przyjazną dla użytkownika witryną. Tworzenie wysokiej jakości, wartościowych treści od samego początku pomaga z czasem budować wiarygodność witryny, nawet jeśli nie od razu znajdzie się ona w rankingu. Budowanie obecności marki poza wyszukiwarką za pośrednictwem mediów społecznościowych, marketingu e-mailowego i innych kanałów może pomóc w zwiększaniu ruchu i budowaniu świadomości, podczas gdy witryna buduje autorytet.
Jak zauważa Rand Fishkin,
„W przypadku małych i średnich firm oraz początkujących twórców/wydawców SEO prawdopodobnie przyniesie słabe zyski, dopóki nie zdobędziesz wiarygodności, popytu na nawigację i silnej reputacji wśród sporej grupy odbiorców”.
7. Dane użytkownika Chrome
Dokumenty ujawniają, że Google śledzi liczbę wyświetleń z przeglądarek Chrome zarówno dla poszczególnych stron, jak i całych domen. Biorąc pod uwagę dominujący udział Chrome w rynku (66% na całym świecie i jeszcze wyższy w USA), dane te mogą znacząco wpłynąć na rankingi.
Chociaż nie można kontrolować, z jakiej przeglądarki korzystają odwiedzający, strategie SEO mogą koncentrować się na tworzeniu treści i doświadczeń, które użytkownicy uwielbiają, niezależnie od tego, w jaki sposób trafiają na stronę. Optymalizacja witryn pod kątem przeglądarki Chrome staje się szczególnie ważna, biorąc pod uwagę jej dominację na rynku. Tworzenie angażujących treści, które zachęcają użytkowników do spędzania czasu w witrynie i powracania do niej w celu ponownego odwiedzenia, może wysyłać silne sygnały do Google o wartości witryny.
Podsumowanie
Chociaż te rewelacje na temat algorytmu Google są fascynujące, nie zmieniają one zasadniczo podstawowych zasad dobrego SEO. Najważniejszą lekcją jest to, że tworzenie wysokiej jakości treści skoncentrowanych na użytkowniku jest nadal najlepszą strategią. Jak ujął to Mike King, „cienka treść nie zawsze jest funkcją długości”. Najważniejsze jest dostarczanie wartości odbiorcom.
Warto również pamiętać, że algorytm Google stale się zmienia. Czynniki wymienione w tych dokumentach, które wyciekły, mogą nie być aktywnie wykorzystywane w decyzjach rankingowych, a ich znaczenie może z czasem ulec zmianie.
Główną lekcją dla marketerów i właścicieli witryn jest zachowanie elastyczności i skupienie się na tym, co naprawdę ważne: tworzeniu doskonałego doświadczenia użytkownika. Chociaż ważne jest, aby być na bieżąco z najlepszymi praktykami SEO, nie trać z oczu swojego głównego celu - dostarczania odbiorcom wartościowych, angażujących treści.