Osiągnięcie siedmiocyfrowego zysku z działalności gospodarczej jest naprawdę niesamowitym osiągnięciem i wielu młodych przedsiębiorców może o tym tylko pomarzyć. Dla Jona Payne'a jest to jednak rzeczywistość. Zbudował on nie tylko jeden, ale dwa oddzielne biznesy i sprzedał każdy z nich za ponad milion dolarów! Jeszcze bardziej imponujące jest to, że firmy te działały w zupełnie różnych dziedzinach - najpierw była to agencja marketingowa, a następnie sklep internetowy na Amazon.
Zanim przejdziemy do dalszej części tego artykułu, nie przegap żadnej z naszych aktualizacji, które obejmują nowe studia przypadków, przewodniki, publikacje i wywiady wypełnione sprawdzonymi faktami i liczbami od odnoszących sukcesy przedsiębiorców zajmujących się marketingiem online. Subskrybuj nasz kanał Telegram i śledź naszą stronę na Instagram już dziś!
Jon Payne
Dziś podzielimy się z wami szczegółami historii Jona: jak zaczął, strategie, które doprowadziły go do sukcesu i dlaczego teraz koncentruje się na budowaniu sklepów internetowych w 2024 roku.
Jeśli szukasz inspiracji i praktycznych porad dotyczących budowania udanego biznesu, historia Jona jest lekturą obowiązkową. Będziesz uczyć się na jego doświadczeniu i zdobędziesz cenne spostrzeżenia, które mogą pomóc ci w twojej własnej przedsiębiorczej podróży.
Punkt wyjścia
Podróż Jona Payne'a rozpoczęła się w 1999 roku, kiedy zdecydował się studiować biznes i marketing na Uniwersytecie Towson. W tym czasie szkoła właśnie uruchomiła program e-biznesu, który natychmiast go zainteresował. Jon zawsze lubił bawić się HTML-em i postrzegał internet jako nową i ekscytującą okazję w marketingu. Uznał, że koncentrując się na marketingu online, może szybciej awansować, ponieważ niewiele osób miało doświadczenie w tej dziedzinie.
Doprowadziło to Jona do podjęcia dwóch staży w marketingu internetowym, a po ukończeniu studiów zaczął zajmować się niezależnym doradztwem. Ostatecznie przekształciło się to w agencję, którą z powodzeniem prowadził przez około 10 lat, zanim ją sprzedał.
Rozwój Ephricon
Kiedy Jon Payne założył swoją agencję Ephricon, miał zaledwie 22 lata i był świeżo po studiach. Odbywał staż w małej agencji marketingowej i podjął kilka drobnych prac związanych z projektowaniem i konserwacją stron internetowych, aby zarobić dodatkowe pieniądze i dowiedzieć się więcej.
Początkowo Jon planował znaleźć pracę w pełnym wymiarze godzin po ukończeniu studiów, ale nic nie wydawało się odpowiednie. Gdy zdobył więcej klientów, zdał sobie sprawę, że nie musi dalej szukać pracy. Punktem zwrotnym okazał się jego trzeci klient, mała organizacja non-profit, która potrzebowała kogoś do zarządzania swoją stroną internetową. Zaoferował im 780 dolarów miesięcznie, co wystarczyło na pokrycie czynszu. Pozyskanie tego klienta dało mu stabilność, która pozwoliła mu przejść na pełny etat w swojej agencji.
Aby znaleźć tych pierwszych klientów, Jon zastosował dwie główne strategie: zimne telefony i optymalizację pod kątem wyszukiwarek (SEO). Wysyłał e-maile do firm, oferując aktualizację ich przestarzałych stron internetowych za niską cenę. Chociaż to podejście było trudne i przyniosło mu tylko jednego klienta, SEO okazało się przełomem.
W 2003 roku SEO było wciąż nową koncepcją, a Jon szybko nauczył się, jak go używać, aby przyciągać klientów. Przełom nastąpił, gdy ktoś z Kalifornii - 3000 mil od miejsca, w którym Jon przebywał w Maryland - zadzwonił do niego niespodziewanie, ponieważ znalazł go w Internecie. W ciągu 30 minut Jon zapewnił sobie projekt strony internetowej o wartości 1500 dolarów.
Jon szybko zdał sobie sprawę, że choć nie był najlepszy w projektowaniu stron internetowych, był naprawdę dobry w SEO i pozyskiwaniu potencjalnych klientów. Nawiązał więc współpracę z lokalnym twórcą stron internetowych, który zajął się projektowaniem, podczas gdy Jon skupił się na pozycjonowaniu i zarządzaniu projektami. Z czasem większość klientów Jona pochodziła z SEO lub poleceń od osób, które znalazły go w ten sposób.
Sukces w pozycjonowaniu nie tylko przyciągnął klientów, ale także stał się silnym punktem sprzedaży. Kiedy potencjalni klienci pytali o dowód jego umiejętności, Jon mógł po prostu wskazać, że znaleźli go dzięki jego wysiłkom SEO - dokładnie to, co mógł zrobić dla ich firm. Był to przekonujący argument, który pomógł jego agencji w rozwoju.
Powody sprzedaży Ephricon
Jon zdecydował się sprzedać Ephricon z powodu kombinacji czynników:
Proces sprzedaży
Jon Payne nie zaczął planować sprzedaży swojej agencji Ephricon - stało się to naturalnie, podobnie jak w przypadku powstania samej agencji. Początkowo nawet nie myślał o sprzedaży. Chciał jedynie uzyskać profesjonalną wycenę swojej firmy. Pierwsza firma, z którą się skontaktował, podała mu niejasny i nieprzydatny zakres, więc zwrócił się do lokalnego brokera, Viking Mergers & Acquisitions. Przedstawili oni znacznie bardziej precyzyjną i atrakcyjną wycenę, która zainteresowała Jona.
Po zatrudnieniu Viking, szybko przyprowadzili do stołu kilku potencjalnych nabywców. Ale faktyczny nabywca pojawił się w zaskakujący sposób. Pewnego dnia Jon wykonywał rutynowe wyszukiwanie w Google dla „agencji SEO”, aby sprawdzić ranking Ephricon i zobaczyć, kim są konkurenci. Zauważył firmę o nazwie Straight North, o której wcześniej nie słyszał, wyświetlającą reklamy na to słowo kluczowe.
Zaciekawiony Jon kliknął na ich stronę internetową. Podczas eksploracji znalazł stronę zatytułowaną „Przejęcia”, na której wspomniano, że Straight North kupiło kilka mniejszych agencji. Pod wpływem impulsu Jon wypełnił formularz na tej stronie, aby wyrazić zainteresowanie.
Następnego dnia Jon rozmawiał przez telefon z dyrektorem generalnym Straight North. Po tym, jak Viking potwierdził, że jest legalnym nabywcą, sprawy potoczyły się szybko. W ciągu kilku dni przedstawiciele Straight North przylecieli z Chicago do Charlotte, by spotkać się z Jonem. Zaledwie 2-3 tygodnie po pierwszym kontakcie podpisali list intencyjny (LOI). Dyrektor generalny Straight North miał doświadczenie w kupowaniu firm, więc dokładnie wiedzieli, czego chcą i działali szybko, poświęcając nawet pełnoetatowy zespół na ten proces.
Najbardziej czasochłonną częścią było badanie due diligence, które trwało około 45-60 dni. Chociaż nie była to najprzyjemniejsza część, Jon czuł, że potraktowali go uczciwie.
Patrząc wstecz, Jon nie żałuje sprzedaży. Z finansowego punktu widzenia mógł zarobić więcej, prowadząc agencję przez kolejne 3-5 lat, ale czuł się wypalony i potrzebował przerwy. Ponadto nie było gwarancji, że później znalazłby kupca.
Jeśli chodzi o samą transakcję, Jon podzielił się, że była to transakcja o niskiej 7-cyfrowej wartości, oparta na uczciwej wielokrotności rynkowej jego uznaniowych zarobków sprzedawcy (co jest w zasadzie dochodem netto plus pensja właściciela i inne korekty). W ramach umowy Jon zgodził się pozostać na rok, aby pomóc zintegrować obie agencje.
Wejście w e-commerce i Amazon FBA
Po sprzedaży swojej agencji SEO Jon Payne nie spieszył się z rozpoczęciem nowej działalności. Sprzedaż dała mu wystarczającą poduszkę finansową, dzięki czemu nie musiał martwić się o kolejną wypłatę, ale nie wystarczyło to, by przejść na emeryturę - zwłaszcza, że nie był typem, który żył bardzo oszczędnie. Ponadto miał umowę o zakazie konkurencji z kupującym, więc nie mógł wrócić do sprzedaży usług SEO.
Jon wypróbował kilka różnych przedsięwzięć online, ale to Amazon FBA naprawdę mu się spodobał. Znajomy ze świata SEO, który już sprzedawał na Amazon, przedstawił mu ten pomysł podczas lunchu. Przyjaciel ten podzielił się dwoma kluczowymi spostrzeżeniami, które zrobiły różnicę dla Jona.
Po pierwsze, jego przyjaciel wyjaśnił, że Amazon to w zasadzie wyszukiwarka, w której ludzie szukają produktów i je kupują. Jest nawet lepsza niż Google, ponieważ klienci Amazon są gotowi do zakupu - mają już swoją kartę kredytową w pliku, a platforma doskonale wszystko śledzi. Było to w 2014 roku, a jego przyjaciel porównał to do pozycjonowania w Google w 2004 roku - wczesne i pełne potencjału.
Druga wskazówka dotyczyła tego, jak oszacować, ile przychodów przynoszą określone produkty na Amazon. Ta sztuczka zmieniła to, co mogło być ryzykownym biznesem, w coś łatwiejszego do opanowania. Jego przyjaciel pokazał mu „sztuczkę 999”, w której dodajesz 999 sztuk produktu do koszyka i próbujesz się wymeldować. Jeśli Amazon ma mniej niż 999 sztuk w magazynie, dostosuje koszyk, aby pokazać dokładną dostępną liczbę. Sprawdzając ponownie następnego dnia, Jon mógł zobaczyć, ile sztuk zostało sprzedanych.
Ta mała sztuczka okazała się dla Jona przełomowa. Zaczął śledzić sprzedaż ponad 100 potencjalnych produktów za pomocą arkuszy kalkulacyjnych. Jego pierwszy produkt pojawił się na Amazon na początku 2015 roku, a następnie rozszerzył swoją działalność o produkty pokrewne, stworzył drugą markę, a nawet kupił trzecią markę. Rozszerzył również swoją działalność na kanadyjski rynek Amazon, który radził sobie dobrze, choć rynek brytyjski nie wyszedł mu tak dobrze.
W ciągu następnych siedmiu lat Jon rozwinął firmę do około 5 milionów dolarów rocznego przychodu. W 2022 roku sprzedał firmę i jej trzy marki jednemu z dużych agregatorów Amazon w ramach kolejnej niskiej 7-cyfrowej transakcji.
Strategie marketingowe dla marek e-commerce
Po sprzedaniu swojej pierwszej grupy marek produktowych Jon Payne kupił małą markę w innej niszy i założył kolejną. Eksperymentował z różnymi kanałami sprzedaży, takimi jak kierowanie ruchu do witryny Shopify i budowanie sklepu Etsy. Chociaż przyznaje, że platformy te mogą dobrze działać w niektórych niszach przy odpowiednim wykonaniu, Jon postanowił całkowicie skupić się na Amazon jako swoim kanale sprzedaży. Jak sam mówi, woli „łowić tam, gdzie są ryby”.
Niektórzy mogą powiedzieć, że takie podejście jest ryzykowne i że powinien zdywersyfikować swoją działalność. Jon zgadza się, że dywersyfikacja jest ważna, ale tylko wtedy, gdy istnieje inna platforma o choćby połowie wolumenu Amazon. Według niego prawie każdy sprzedawca skoncentrowany na Amazon, z którym rozmawiał, który zainwestował dużo czasu i pieniędzy w inne kanały, uznał, że nie było to warte wysiłku.
Zamiast tego Jon dywersyfikuje działalność w ramach samego Amazon - oferując różne produkty i budując wiele marek. Rozszerzył również swoją działalność, prowadząc agencję, która pomaga uznanym markom i producentom odnieść sukces na Amazon. Dla Jona to wystarczająca dywersyfikacja. Woli pozostać skupionym i doskonalić się w jednym obszarze, niż zbytnio się rozpraszać i stać się „mistrzem wszystkich zawodów, mistrzem żadnego”.
Sprzedaż marek Amazon
Jon sam skontaktował się z ostatecznym nabywcą, wysyłając e-maile do kilku dużych agregatorów aktywnie poszukujących marek skoncentrowanych na Amazon. Proces sprzedaży miał miejsce między końcem 2021 a początkiem 2022 roku, a transakcja została sfinalizowana w połowie 2022 roku. Pomimo trudnego czasu ze względu na sytuację finansową agregatorów, Jon z powodzeniem zakończył działalność.
E-commerce a inne modele biznesowe
Jon Payne zbadał prawie każdy popularny model biznesowy online - agencje, e-commerce / FBA, niszowe witryny z treściami, marketing afiliacyjny, dropshipping i wiele innych - dzięki czemu ma wszechstronne spojrzenie na zalety i wady każdego z nich.
Uważa, że zarówno e-commerce, jak i niszowe witryny z treściami są skalowalne i oferują kontrolę nad czasem. W przeciwieństwie do tego, prowadzenie agencji często oznacza, że wraz ze wzrostem sprzedaży trzeba zwiększyć liczbę pracowników i reagować na potrzeby klientów zgodnie z ich harmonogramem. Chociaż agencje zapewniają natychmiastowy przepływ gotówki, mają również niższy pułap wzrostu w porównaniu z innymi modelami.
Porównując e-commerce/FBA do niszowych witryn z treściami, Jon postrzega je jako dość podobne, z porównywalnym ryzykiem. Główna różnica polega na tym, że handel elektroniczny wiąże się z wiązaniem pieniędzy w zapasach, podczas gdy niszowe witryny z treściami wymagają głównie inwestycji w czas, treści i marketing. To sprawia, że niszowe witryny z treściami są tańsze i łatwiejsze do uruchomienia, ale także bardziej konkurencyjne. Z drugiej strony, handel elektroniczny ma zwykle mniejszą konkurencję, zwłaszcza w przypadku droższych towarów.
Oba modele niosą ze sobą ryzyko związane z platformą, ponieważ w dużej mierze polegają na Google lub Amazon. Dla Jona atrakcyjność e-commerce/FBA polega obecnie na tym, że sprzedaż produktów przynosi korzyści bezpośrednio Amazonowi, co czyni ją bezpieczniejszą platformą. Z kolei niszowe witryny z treściami często przyciągają ruch z Google, potencjalnie kosztując platformę przychody z reklam, co może wyjaśniać, dlaczego witryny te zostały mocno dotknięte przez ostatnie aktualizacje algorytmów.
Ogólnie rzecz biorąc, Jon preferuje obecnie e-commerce/FBA, ponieważ uważa, że ma mniejsze ryzyko związane z platformą i lepiej pasuje do jego celów biznesowych.
Dostosowanie do aktualizacji Google i treści sztucznej inteligencji
Aktualizacje Google znacząco wpłynęły na podejście Jona do modeli biznesowych. Po niemal katastrofalnym doświadczeniu z przejęciem niszowej witryny podczas aktualizacji „Pomocna treść”, Jon ponownie skupił się na handlu elektronicznym. Uważa on, że algorytm Google faworyzuje teraz udziałowców, a nie użytkowników, co sprawia, że witryny partnerskie lub oparte na reklamach są zbyt ryzykowne. Jon koncentruje się teraz na handlu elektronicznym Amazon, uznając ryzyko związane z platformą, ale uważając je za mniej zmienne niż poleganie na organicznym wyszukiwaniu Google.
Vocational Media i Illuminated Goods
Vocational Media Group
Vocational Media Group to agencja marketingu cyfrowego Jona, specjalizująca się w pomaganiu markom i producentom w zwiększaniu sprzedaży na Amazon. Agencja oferuje również usługi SEO i PPC skoncentrowane na Google dla wybranych klientów. Jon nadzoruje kierunek strategiczny, podczas gdy mały, wysoce doświadczony zespół zajmuje się codziennym zarządzaniem klientami.
Illuminated Goods
Illuminated Goods to firma Jona zajmująca się handlem elektronicznym, będąca właścicielem marek produktów dystrybuowanych głównie za pośrednictwem rynku Amazon. Marki firmy obejmują Wardrobe Hackers, linię funkcjonalnych akcesoriów odzieżowych, oraz Candleology, linię zestawów do produkcji świec i materiałów eksploatacyjnych wykonanych z naturalnego wosku pszczelego. Agencja Jona zarządza większością aspektów działalności, podczas gdy on koncentruje się na rozwoju nowych produktów.
Plany na przyszłość
Jon Payne od pewnego czasu jest głęboko zaangażowany zarówno w SEO, jak i e-commerce. Chociaż nadal lubi obie dziedziny, jest gotowy, aby skupić się na bardziej strategicznej pracy. Ostatnio zaczął zajmować się ułamkowym doradztwem CMO dla Viking Mergers & Acquisitions, jednego z największych brokerów biznesowych na południowym wschodzie. Ta nowa rola dała mu cenny wgląd w przestrzeń fuzji i przejęć, a pomaganie właścicielom małych firm w poruszaniu się po zmieniającym życie procesie sprzedaży ich firm jest dla niego osobiście satysfakcjonujące.
Jeśli chodzi o przyszłość, Jon nie jest do końca pewien, co będzie dalej, ale przewiduje połączenie swoich obecnych pasji: cyfrowych fuzji i przejęć, e-commerce i doradztwa marketingowego. Ma listę pomysłów, które z niecierpliwością czeka, aby zobaczyć, które z nich zostaną zrealizowane.
Podsumowanie
Podobnie jak wykwalifikowany rybak, który „woli łowić tam, gdzie są ryby”, Jon Payne odniósł sukces w dwóch różnych stawach: najpierw w wodach marketingu internetowego, a następnie w rozległym morzu e-commerce Amazon.
Co możemy wyciągnąć z historii Jona? Prawdopodobnie fakt, że dzięki ciężkiej pracy i sprytnemu planowaniu każdy może osiągnąć wielki sukces, tak jak zrobił to Jon. Więc spróbuj, bądź cierpliwy i wierz w podróż - nigdy nie wiesz, jakie niesamowite szanse mogą pojawić się na Twojej drodze.