Kiedy myślimy o traderach, często wyobrażamy sobie kogoś takiego jak postać Leonardo DiCaprio z filmu "Wilk z Wall Street" - doświadczonego rekina giełdowego. Rzeczywistość potrafi jednak zaskakiwać, a w tym przypadku w rolę giełdowego speca wcielił się 13-letni chłopiec o imieniu Jonathan Lebed.
Ten młody chłopak grał na giełdzie od kilku lat, angażując się w manipulacje na małą skalę. Jednak naprawdę zwrócił na siebie uwagę prawa, gdy zarobił 800 000 dolarów w zaledwie sześć miesięcy. Jak mu się to udało i dlaczego jest mało prawdopodobne, aby inni powtórzyli jego sukces? Poznajmy jego historię i schematy, z których korzystał.
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami na temat marketingu afiliacyjnego, artykułami, przewodnikami i studiami przypadków. Subskrybuj nasz kanał Telegram już dziś!
O Jonathanie: Kim Jest i Jak się Pojawił
Zanim zrozumiemy, jak Jonathan zarabiał na handlu, dowiedzmy się więcej o nim - jego wychowaniu, zainteresowaniach i sposobie myślenia. Jonathan Lebed urodził się 29 września 1984 roku w New Jersey jako syn menedżera średniego szczebla i sekretarki. Dorastając na przedmieściach Cedar Grove, zainteresował się handlem akcjami dzięki swojemu ojcu.
Ojciec Jonathana łączył handel akcjami ze swoją regularną pracą, aby związać koniec z końcem. Podczas rodzinnych posiłków ojciec Jonathana często dzielił się swoimi sukcesami i porażkami na giełdzie. Słuchając uważnie, Jonathan zaintrygował się ideą manipulacji akcjami.
Jonathan zaczął przeglądać finansowe strony internetowe, czytać opinie ekspertów i próbować zrozumieć świat handlu. Brał udział w dyskusjach online i opracowywał strategie handlowe. Mniej więcej w tym czasie przekonał swojego ojca, aby wypłacił 8 000 dolarów z ich konta i kupił akcje America Online po 25 dolarów za sztukę jako prezent urodzinowy na swoje 12 urodziny.
Analitycy nie byli optymistycznie nastawieni do akcji America Online, ale Jonathan wydawał się mieć wewnętrzną wiedzę. W ciągu dwóch tygodni każda akcja zyskała na wartości 5 dolarów. Lebed sprzedał je i w ciągu następnych 18 miesięcy zamienił swoje początkowe 8 000 dolarów w rosnący kapitał. Później wziął nawet udział w konkursie CNBC dla młodych traderów, gdzie jego zespół zajął czwarte miejsce, a Jonathan zyskał rozgłos w telewizji.
W tym czasie Jonathan zdołał zarobić dodatkowe 20 000 dolarów. Teraz 13-latek miał 28 000 dolarów, a jego ojciec zaczął poważnie traktować zalecenia syna. Jonathan rozpoczął poważniejsze przedsięwzięcia.
Jak i gdzie Jonathan Lebed Realizował Swoje Plany
Młody Lebed stworzył swoją stronę internetową Stock-dogs.com, poświęconą akcjom o niskiej płynności. Od czasu do czasu udzielał na niej rekomendacji handlowych. Wiele z jego sugestii okazało się skutecznych, wzbogacając tych, którzy je stosowali.
Dzięki doświadczeniu Jonathana, Stock-dogs rozkwitł, przyciągając do 1 500 odwiedzających dziennie. Zarządzając szkołą, handlem i stroną internetową bez pomocy, Jonathan zdał sobie sprawę, że ludzie go słuchają i opracował prosty schemat manipulacji akcjami.
Kontynuował nabywanie akcji o niskiej płynności i rekomendowanie ich. Jednocześnie Jonathan zaczął kupować "specjalne" akcje, twierdząc, że są one niedowartościowane. Promował te "specjalne" akcje oddzielnie, zachęcając ludzi do ich kupowania. Kupił niewielką partię akcji o niskiej płynności, sprawiając, że ich cena wydawała się nieco zaniżona w porównaniu z innymi akcjami z tego samego sektora, i zainicjował kampanię PR wspierającą te akcje.
Gdzie Jonathan prowadził te działania? Głównie na forach takich jak Yahoo! Finance oraz w komentarzach na grupach i stronach internetowych skupiających się na inwestorach. Promował również akcje na swojej własnej stronie internetowej.
Aby wzmocnić te wiadomości, Jonathan utworzył dziesiątki fałszywych kont, aby pisać fałszywe wiadomości o promowanych akcjach, generując sztuczny szum. Wysyłał wiadomości e-mail do odwiedzających jego stronę internetową, malując różowy obraz wybranych akcji.
Podążając za ścisłą rutyną, Jonathan budził się o 5 rano, pisał setki fałszywych komentarzy, aktualizował swoją stronę internetową o treści i wysyłał e-maile. O 8 rano, jak na odpowiedzialnego ucznia przystało, szedł do szkoły. W międzyczasie ci, którzy wierzyli w jego rekomendacje, kupowali akcje w dużych ilościach. Jonathan postąpił inaczej - poczekał, aż jego "specjalne" akcje osiągną maksymalną wartość, a następnie je sprzedał. Powtórzył ten sam schemat z innymi akcjami.
Od września 1999 roku do lutego 2000 roku wykonał ten manewr 27 razy, zanim zwrócił na siebie uwagę Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), która oskarżyła go o manipulacje giełdowe. W tym czasie Lebed miał 15 lat.
Jak Jonathan radził sobie z władzami
Jednym z najbardziej intrygujących aspektów historii nastolatka była jego reakcja na oskarżenia: nie tylko odmówił wycofania się, ale także postanowił walczyć o siebie. Lebed rozpoczął kolejną kampanię PR, tym razem wspierając samego siebie.
Zamieszanie w sieci zdziałało cuda. Jonathan udawał niewinne dziecko, co było tylko połowicznym kłamstwem, biorąc pod uwagę, że miał zaledwie 15 lat. Nalegał, że jest niewinny, twierdząc, że naprawdę poleca kupowanie płynnych akcji znajomym i odwiedzającym stronę internetową. Co więcej, Jonathan zapewniał, że sam kupował te same akcje, co wszyscy inni.
Lebed upierał się, że nigdy nie kłamał, ponieważ polecane przez niego akcje rzeczywiście z czasem zyskiwały na wartości. Późniejsze spadki cen były po prostu typowymi wahaniami na giełdzie. Ponadto nic nie stało na przeszkodzie, by ci, którzy kupili akcje, sprzedali je we właściwym czasie, tak jak zrobił to Lebed.
Wiele osób poparło go i stanęło w jego obronie. Obawiając się kłopotów spowodowanych presją opinii publicznej, SEC umorzyła sprawę. Sprawa nigdy nie trafiła do sądu, ponieważ władze zdecydowały się na ugodę przedprocesową. Zgodnie z warunkami umowy z 20 września 2000 roku Jonathan mógł utrzymać swoją niewinność.
Zamiast tego musiał zwrócić pieniądze za udowodnione przypadki oszustwa - odszkodowanie wyniosło 272 826 dolarów plus odsetki. Nawet po tym Jonathan nadal miał w kieszeni 515 000 dolarów - dochód z epizodów, w których nie można było udowodnić oszustwa. Pozostając na plusie, Jonathan obiecał nie angażować się ponownie w takie działania. Plotka głosi, że nastolatek zarobił jeszcze więcej, ale żadna z oszukanych osób nie złożyła pozwu cywilnego. Kto chciałby przyznać się do bycia oszukanym przez piętnastolatka?
Reakcja rodziców i sekret sukcesu Lebeda
Dzieci często dziedziczą najlepsze cechy po swoich rodzicach. Jak inaczej wytłumaczyć dumną reakcję ojca Jonathana na oskarżenie syna o przestępstwo federalne?
"Przynajmniej", oświadczył, "Jonathan poważnie pracował w Internecie, zamiast włóczyć się z chuliganami, palić marihuanę i kraść koła z samochodów sąsiadów".
Trudno polemizować z takim rozumowaniem.
Być może główny sekret sukcesu Jonathana tkwi nie w tym, jak, ale kiedy oszukał ludzi - był to rok 1999-2000. Ludzie nie byli biegli w zachowaniu ostrożności w Internecie, wierzyli prawie we wszystko i niewiele wiedzieli o cyberbezpieczeństwie.
Powtórzenie dokładnie tego samego oszustwa dzisiaj jest mało prawdopodobne. W tamtych czasach Internet nie był powszechny, a ci nieliczni, którzy mieli do niego dostęp, uważali się za wybranych, wierząc, że nikt nie wprowadzi ich w błąd online. W dzisiejszych czasach komentarze typu: "Kupiłem te akcje za cały mój depozyt!!! Jestem pewien, że w ciągu tygodnia osiągnę zysk! Powinny wkrótce zacząć rosnąć!" byłyby postrzegane jako podejrzane.
Co stało się później i gdzie jest teraz Jonathan Lebed?
Strona stock-dogs.com została zamknięta i wystawiona na sprzedaż. Jonathan Lebed stał się sławny i pojawił się nawet w programie telewizyjnym. Opowiadał tam o tym, jak trading zmienił jego życie i życie ludzi wokół niego. Nauczyciele, przyjaciele i rodzice Jonathana zarabiali pieniądze zgodnie z zaleceniami chłopca i dzielili się jego hobby.
Eksperci ds. handlu i finansów twierdzą, że Lebed działa teraz profesjonalnie, bez oszustw, a jego radom można zaufać. Jonathan Lebed ma obecnie 40 lat. Wiele osiągnął i nadal aktywnie angażuje się w swoją pasję.
Podsumowanie
Cała historia Jonathana Lebeda jest żywym świadectwem tego, że to ludzie i emocje, a nie rozsądek i zimna kalkulacja, rządzą pieniędzmi. Co najważniejsze, wiek nie jest barierą dla bogactwa. Zarabiać można w każdym wieku i w każdym miejscu zamieszkania. Jonathan Lebed to rozumiał. Miał wspólne zainteresowania ze swoim ojcem, a z wiekiem jego hobby rosło. Następnie chłopiec po prostu dobrze rozegrał swoje karty, pozyskał bliskie mu osoby i czerpał zyski od tych spoza jego wewnętrznego kręgu. W końcu, dzięki swojemu wiekowi, inteligencji i wsparciu rodziców i przyjaciół, wyszedł z tego bez szwanku.