01 lipca 2022 0 248

Nick Shackleford: Od Piłkarza Do Wydania Ponad 100 Milionów Dolarów Na Reklamę Na Facebooku

Nick był człowiekiem stojącym za niektórymi z największych kampanii reklamowych na Facebooku, takich jak globalna promocja iPhone'a 7, iPada Pro i iWatcha przez Apple. Był również właścicielem i człowiekiem stojącym za sklepem e-commerce, który spopularyzował fidget spinnery w 2017 roku, a obecnie prowadzi własną agencję marketingową Structured Social, a także Geek Out Affiliate Mastermind.

W tym artykule dzielimy się jego drogą od bycia piłkarzem do stania się jednym z najlepszych kupców mediów na Facebooku, jego doświadczeniem w branży marketingu online oraz pomysłami na to, jak uruchomić i trwale promować marki za pomocą reklam na Facebooku.

Pochodzenie Nicka

Nick urodził się i wychował w Kalifornii, w USA, gdzie dorastał grając w piłkę nożną jako bramkarz. W wieku 16 lat zaczął grać zawodowo w piłkę nożną w drużynie LA Galaxy jako rezerwowy bramkarz, dopóki nie zdał sobie sprawy, że nie przynosi mu to korzyści. W tym momencie zarabiał zaledwie 30 000 USD rocznie jako zawodnik rezerwowy i czuł, że nie może tej kwoty gwałtownie zwiększyć, chyba że na podstawie stałego kontraktu.

W wolnym czasie uczęszczał na uniwersytet, gdzie studiował dziennikarstwo copywriterskie. Odbył staż w agencji marketingowej, który dał mu możliwość pracy w agencji marketingowej zajmującej się marketingiem eksperymentalnym. Zaczął także trenować grę w piłkę nożną dla małych dzieci, co pozwoliło mu zarobić dodatkowe 40-50 dolarów dziennie, oprócz pensji w LA Galaxy.

Praca w Firmie PepsiCo

Podczas szkolenia dzieci poznał Rachel Bucky, która była matką jednego z nich. Rachel była dyrektorem ds. marketingu CPG w firmie PepsiCo i zaproponowała mu pracę w zespole marketingowym Pepsi. Jego zadaniem było być głosem Millenialsów i przedstawiać poglądy i pomysły z ich perspektywy. To była jego pierwsza praca w marketingu, która pozwoliła mu zapoznać się z dolarami marketingowymi dużych marek.

"Zostałam zatrudniona jako "millennial voice of Pepsi", ponieważ w zespole byli głównie mężczyźni i kobiety w wieku od 40 do 60 lat. Pamiętam, jak pewnego dnia siedziałam na spotkaniu z dużo starszymi facetami, którzy pytali: "Jak zwiększyć przychody? A ja na to: "Zróbmy Facebooka". Przyszła jedna agencja kreatywna, która przedstawiła ten pomysł i dostała kontrakt na aktywację o wartości 50 000 USD, a miała go zrealizować w ciągu dwóch miesięcy" opowiada Nick.

Nick był zszokowany faktem, że kilku facetów po prostu weszło do środka i z łatwością wręczyli mu 50 000 dolarów tylko po to, aby wypróbował swój pomysł na promocję na Facebooku. To właśnie zainteresowało go, by dowiedzieć się więcej o reklamach na Facebooku.

Przejście na Reklamę na Facebooku

Nick zgłosił swoje obawy i potrzebę nauczenia się reklam na Facebooku Rachel, która z kolei połączyła go ze swoją siostrzenicą, która przeprowadziła Nicka przez zakup mediów na Facebooku. Następnie Nick został zatrudniony przez agencję marketingową w Los Angeles, która zajmowała się największymi markami i firmami, takimi jak Ford, Nissan i wiele innych.

W tym czasie agencja podpisała kontrakt z firmą Apple i Nick został włączony do zespołu, który miał prowadzić kampanie na Facebooku promujące wprowadzenie na rynek iPhone'a 7, iPada Pro oraz zegarka iWatch.

Nick mówi: "To był prezent, ponieważ po raz pierwszy zobaczyłem, co tak naprawdę oznaczają dolary marketingowe. Wcześniej zarabiałem 40-50 tys. dolarów i mieszkałem w Kalifornii, w domu klasy średniej. Gdy tylko dostajesz budżet, pytają: "Hej, do ilu osób w Wielkiej Brytanii chciałbyś skierować działania marketingowe?". Następnie sprawdzamy, ile wyświetleń i ile to będzie kosztować, a oni mówią: "Masz tu miliony dolarów, którymi możesz się bawić". To złamało dla mnie wszelkie ograniczenia".

Prowadzenie Kampanii Apple na Facebooku

W latach 2016-2017 prezes Apple, Tim Cook, wpadł na pomysł przeniesienia marketingu firmy na kanały cyfrowe, zanim dogoni go konkurencyjny Samsung. Zespół Nicka otrzymał zadanie globalnego prowadzenia reklam na Facebooku w celu promowania najważniejszych produktów Apple w tym czasie, czyli iPhone'a 7, iPada Pro oraz iWatcha. Jego zespół otrzymał budżet na kampanie w wysokości ponad 100 000 000 USD.

Zespół podzielił pracę na regiony, takie jak Ameryka Północna, Ameryka Południowa, Europa, region Azji i Pacyfiku, kraje WNP i wiele innych. Budżet został podzielony i wykorzystany zgodnie z całkowitą liczbą wyświetleń, jaką można było uzyskać z każdego regionu. Celem było upewnienie się, że każdy użytkownik Facebooka zobaczy reklamę co najmniej 2 lub 3 razy. Członkowie zespołu wybierali regiony, w których prowadzili kampanie, a następnie otrzymywali środki pieniężne na ich wykupienie.

Nick mówi: "To zburzyło całe moje rozumienie budżetów i tego, co możemy zrobić. Kiedy pracujesz z wieloma markami, które mają fundusze z funduszy VC lub są notowane na giełdzie, wydaje się, że mają głębokie kieszenie, więc nie musisz myśleć o uzyskaniu ROI. Chodzi tylko o to: "Jak zrealizujemy ten budżet?", bo inaczej nie dostanę go ponownie na następny kwartał, bo spojrzą na mnie i powiedzą, że nie dam rady wykorzystać tych pieniędzy".

Musieli pozbyć się tego budżetu, rozmieszczając go wszędzie na Facebooku.

Wnioski, jakie Nick wyciągnął z prowadzenia kampanii Apple na Facebooku

Nick twierdzi, że w tym czasie Facebook wprowadzał reklamy tylko do News Feedu, ponieważ nie było innych miejsc reklamowych, takich jak Instagram Stories, Facebook Stories i wiele innych.

Dowiedział się, że jeśli wydasz wystarczająco dużo pieniędzy lub jeśli Facebook uzna cię za ważnego, udostępni ci wszystkie dostępne zasoby. Facebook udostępnia API menedżera reklam oraz narzędzia, których można użyć do optymalizacji w celu uzyskania lepszych wyników.

Nick mówi: "W tamtym czasie Facebook przychodził do nas i mówił: "Hej, w swoim menedżerze biznesowym możecie uzyskać dostęp do tych ograniczonych grup odbiorców. Ponieważ jesteście Apple i macie tak duży budżet, macie dostęp do tych odbiorców".  W normalnym BM jest około 10 podobnych odbiorców, ale tutaj dostaliśmy aż 20 odbiorców, których inni nie mogli dotykać. To było przed wprowadzeniem ograniczeń w dostępie do danych, które mamy obecnie. Odbiorcy obejmowali dochody, rasę i inne dane. Wyobraź sobie, co oznaczałaby kombinacja dochodów, rasy i geolokalizacji w przypadku reklam kredytów. Można by robić niebezpieczne rzeczy".

Odejście od Firmy Apple

Nick odszedł od Apple, ponieważ w ostatecznym rozrachunku było to dla niego frustrujące, ponieważ nie szanowano zwrotów i ROI. Nie prowadzono żadnych kampanii poza proszeniem ludzi o aktualizację telefonów, ponieważ chciano, aby ludzie zaczęli kupować najnowsze urządzenia i stopniowo wycofywać stare modele. Głównym celem był "Zasięg", ponieważ potrzebowano oczu na produkty. Wszystko to odbywało się w ramach inicjatywy Tima Cooka "We're going digital" (Przechodzimy na technologię cyfrową), a Nick i jego zespół byli częścią tego trendu i dlatego odszedł z firmy.

Jednak ten sposób myślenia doprowadził go do sukcesu, jaki odniósł dzięki fidget spinnerom bezpośredniej reakcji.

Popularyzacja Fidget Spinnerów

Po Apple Nick zajął się tworzeniem marek e-commerce. Wraz ze swoim partnerem założył markę Fidgetly, która stała za trendem fidget spinnerów, który opanował internet. Nick twierdzi, że dzięki Fidgetly osiągnął przychód w wysokości 1 000 000 USD już w drugim miesiącu działalności.

Nick mówi, że Fidgetly nauczyło go, że jeśli masz właściwy produkt, we właściwym czasie, z właściwym pozycjonowaniem, to na pewno wygrasz.

Jak twierdzi, najlepiej wychodziło mu sprzedawanie fidget spinnerów nauczycielom szkolnym, którzy kupowali je w dużych ilościach. Był to trend, który zauważył już wcześniej, więc musiał się bardziej zagłębić w sprawę, aby zapytać, dlaczego tak postępują. Większość z nich odpowiedziała, że są nauczycielami dzieci specjalnej troski, a te spinnery pozwalały im zachować spokój, nie dłubać, nie stukać i nie uderzać się o biurka. Dzieci siadały więc i kręciły nimi podczas lekcji. Nick skupił się więc na reklamie pod tym kątem i otrzymał wiele zamówień hurtowych.

Przyznaje również, że istniały inne sklepy dropshippingowe i e-commerce sprzedające te spinnery, ale on jako pierwszy stworzył dobrze znaną markę Fidgetly. To właśnie dało mu przewagę nad konkurencją, a rynek postrzegał fidget spinnery Fidgetly jako bardziej wartościowe i modne.

Sukces fidget spinnera nie przyszedł od razu, Nick i jego partner Jake próbowali wcześniej założyć sklep internetowy sprzedający hoverboardy, ale skończyło się to stratą 30 000 dolarów. Hoverboardy były bardzo ciężkie w transporcie, nagrzewały się i zapalały. To przekreśliło jego biznes związany z hoverboardami.

Fidget spinnery były inne i od razu przyniosły sukces. Były łatwe do wprowadzenia na rynek i łatwe do wysłania, ponieważ były małe i mieściły się nawet w kopertach i kieszeniach, w przeciwieństwie do hoverboardów.

"Jak tylko Fidgetly dotknęło reklamy na Facebooku, zaczęliśmy widzieć konwersję na 2 dolary wydane na reklamę. Zadzwoniłam do Jake'a i powiedziałam: "Musisz zebrać ich jak najwięcej, bo nie ma mowy, żeby to było prawdziwe". Patrzyliśmy na liczby, jakby to był zakup za 25 dolarów przy konwersji za 2 dolary. Mieliśmy tylko trzy reklamy, jedną z nich, w której rozmawialiśmy z nauczycielami dokonującymi zakupów hurtowych, mieliśmy influencera, który był wtedy mięśniakiem i miał wielu zwolenników, robił przysiad na ścianie, kręcąc się na niej, i mieliśmy profesjonalną drużynę dzieciaków z Fidgetly, która rzucała nią i robiła fajne sztuczki". wyjaśnia Nick.

Nick uczynił z nich trend, jeśli chodzi o to, kto może je kolekcjonować. Stworzył niektóre z Fidgetly jako kolekcjonerskie edycje limitowane, a także współpracował z markami. Robił to na tyle długo, że ludzie zrozumieli, że jest to taktyka marketingowa.

Życie po Fidgetly'm

Gdy trend na fidget spinnery umarł, Nick zrozumiał, że jest dobry raczej w marketingu niż w obsłudze produktów. Pracował więc z innymi dobrymi marketerami, takimi jak Tim Burd, a w końcu założył własną agencję marketingową Structured Social.

W Structured Social współpracował z markami sprzedającymi wiele produktów, które stały się popularne w sieci. Wiele marek zwróciło się do niego z prośbą o promocję ich sklepów internetowych, a także jego własnych sklepów, które przynoszą milionowe przychody miesięcznie.

Nick mówi: "Sprzedawałem magnetyczne rzęsy zarobiłem kilka milionów na magnetycznych rzęsach, elektrycznych żarówkach płomieniowych, szczotkach do pielęgnacji psów, lusterkach próżności, urządzeniach do czyszczenia pędzli do makijażu, wybielaniu zębów, maseczkach z węgla drzewnego i tak dalej. Wszystko to stało się możliwe, ponieważ w tamtych czasach nie trzeba było niczego kupować, można było po prostu prowadzić dropshiping i zarabiać pieniądze, nie przejmując się tym tak naprawdę."

Powodem, dla którego Nick założył Structured Social, jest chęć zaprzestania sprzedaży produktów dropshippingowych i skupienia się na sprzedaży produktów markowych. Dla niego była to różnica między posiadaniem trwałego biznesu, który można powielać, a takim, który szybko zarabia pieniądze i umiera, zmuszając go do przejścia do następnej rzeczy.

Budowanie Ustrukturyzowanych Relacji Społecznych

Nick zbudował Structured Social, gdy zdał sobie sprawę, że potrafimy prowadzić marketing i kierować zespołem. Obecnie jego zespół liczy ponad 50 osób i w czwartym kwartale ubiegłego roku zarobił prawie 16 000 000 dolarów.

Structured Social prowadzi reklamy dla klientów i partnerów, którzy sprzedają i wysyłają swoje produkty na skalę międzynarodową.

Lekcje Wyciągnięte po Wydaniu Ponad 100 000 000 Dolarów na Reklamy na Facebooku

Nick mówi, że największą lekcją, jakiej się nauczył, jest pewność siebie. To właśnie pewność siebie dała mu zdolność i przekonanie do przyjmowania i przejmowania dużych budżetów. Pomogło mu to poznać cele kampanii, zrozumieć liczby i pozycjonowanie wszystkich reklam.

Podstawą tego wszystkiego jest jednak posiadanie dobrze opracowanego planu i procesu. Właściwe planowanie przed rozpoczęciem kampanii na żywo, a nawet przed stworzeniem treści reklam i copywritingu.  

Jest to ważne, ponieważ po uruchomieniu kampanii od razu zaczynasz tracić pieniądze, ale to właśnie ustalony plan pokaże Ci, gdzie należy się udać i co poprawić, aby uzyskać pozytywny zwrot.

Dla niego kampanie są jak przeciekające wiadro. Gdy zaczniesz nalewać wodę do przeciekającego wiadra, nie wiedząc, gdzie jest dziura, będziesz ją tracić, dopóki nie znajdziesz miejsca, które powoduje przeciek. Podobnie jest z kampaniami – trzeba je zaplanować i mieć sposoby na śledzenie, aby zidentyfikować przeciekające dziury. Jeśli coś nie działa lub działa, musisz wiedzieć, kiedy się zdwoić, a kiedy wycofać.

Podsumowanie

Nick Shackleford od kilku lat jest znaną postacią w branży marketingu internetowego. Jest jednym z organizatorów Geek Out Events, a także przemawiał na wielu imprezach, takich jak Affiliate World, gdzie dzielił się technikami marketingu na Facebooku, które odkrył na przestrzeni lat.

Kilka unikalnych pomysłów, którymi się podzielił, to fakt, że kopiowanie reklamy jest ważniejsze od kreacji i że to pierwsze 5 sekund reklamy wideo ma największe znaczenie, jeśli chodzi o osiąganie wyników, zwłaszcza podczas pozyskiwania zimnego ruchu i przyciągania go.

Aby dowiedzieć się więcej od Nicka Shackleforda, możesz sprawdzić jego kanał Youtube i strony społecznościowe pod nazwą Nick Shackleford lub @iamnickshackleford.

Co sądzisz o artykule