01 lipca 2022 0 449

Wywiad z Robby Blanchardem: Najbardziej Znany Partner Clickbanku

Robby koncentruje się na reklamie na Facebooku i jest również znany z posiadania jednego z największych programów szkoleniowych z zakresu marketingu afiliacyjnego, Commission Hero.

W tym wywiadzie przeprowadzonym przez zespół Clickbank Robby dzieli się z nami swoją podróżą w marketingu afiliacyjnym, od momentu, kiedy zaczął, do momentu, kiedy stał się najlepszym afiliantem Clickbanku i nie tylko. Podzielił się również kilkoma wskazówkami dla marketerów afiliacyjnych oraz swoimi poglądami na temat stanu branży.

 Robby, opowiedz nam trochę o tym, jak zaczynałeś, jak znalazłeś się w świecie kupowania reklam i jak dotarłeś do miejsca, w którym jesteś dzisiaj?

Zaczynałem jako trener personalny, prowadząc działalność związaną z treningiem personalnym, potem stałem się właścicielem Bootcampu, a następnie siłowni CrossFit. W pewnym momencie moja siłownia CrossFit nie radziła sobie zbyt dobrze, ponieważ byłem naprawdę dobry w doprowadzaniu ludzi do formy, ale byłem kiepski w doprowadzaniu ich do drzwi. Więc dopiero gdy w końcu zorientowałem się, jak używać reklam na Facebooku, aby przyciągnąć ludzi do drzwi, zacząłem odnosić sukcesy w mojej siłowni.

Około 5-6 lat temu bardzo chciałem przejść w pełni do biznesu online, ponieważ wydawało mi się, że ludzie, którzy odnoszą sukcesy, prowadzą biznesy online. Dołączyłem więc do grupy mastermind prowadzonej przez moich mentorów, Bedrosa Keuiliana i Craiga Ballantyne'a, którzy uczyli mnie, jak rozpocząć działalność online z Clickbankiem, jak mieć swój produkt na Clickbanku i jak go promować.

Stworzyłem więc program fitness o nazwie "Dominate Your Double Unders".  W świecie CrossFit, podwójne podciągnięcia to ruch na linie, w którym używa się dwóch wymachów na jeden skok z liną do skakania. Stworzyłem ten produkt, ponieważ widziałem, że wiele osób na mojej siłowni miało z nim problemy, ponieważ nie ćwiczyli go.

Stworzyłem ten program i pamiętam, że pojechałem na mastermind w Miami z gotowym produktem i byłem tak podekscytowany, ponieważ wiedziałem, że będę mógł pozyskać partnerów do promowania go za pośrednictwem poczty elektronicznej. Poszedłem do różnych osób w mastermind i zapytałem: "Hej, czy możesz promować mój produkt?". Wszyscy odpowiedzieli "Nie". Odmówili, ponieważ wszyscy mieli listy emailowe, które skupiały się na utracie wagi, a mój produkt nie był programem do utraty wagi. Zniechęciło mnie to, ponieważ zapłaciłem tyle pieniędzy, aby dostać się do grupy mastermind, a nie od razu odniosłem sukces.

Po zakończeniu imprezy w Miami znalazłem się w hotelu i pomyślałem: "Wiesz co, może spróbuję uruchomić jakieś reklamy, skoro zadziałało to w przypadku mojej siłowni, może zadziała też w przypadku tego produktu". Pamiętam, że tamtej nocy ustawiłem swoje reklamy. Nie miałem pojęcia, co robię na Facebooku, ale ustawiłem reklamy, a następnego dnia obudziłem się rano i miałem 3 sprzedaże. Nie mogłem w to uwierzyć, bo ktoś z nieznanego mi świata dosłownie zobaczył moją reklamę, kliknął na nią, kupił produkt, a ja zarobiłem pieniądze. To zmieniło moje życie na zawsze.

Zacząłem również promować produkty innych ludzi jako partner, ponieważ istniały inne produkty Clickbank, tworzone przez ludzi, którzy byli o wiele lepsi w tworzeniu produktów niż ja. Tak więc przerodziło się to w zarabianie 100 USD/dzień do 1 000 USD/dzień do 10 000 USD/dzień. Doszło do tego w styczniu 2019 roku, kiedy Clickbank miał konkurs i ktoś wysłał mi wiadomość i powiedział "Hej Robby, gratulacje, jesteś teraz na 3 miejscu".

W tym czasie zaczynałem układać kurs o marketingu afiliacyjnym, wyjaśniający, co robię z reklamami na Facebooku, ale jeszcze go nie wydałem. Zawarłem więc umowę z samym sobą, że jeśli wygram konkurs Clickbanku, stając się numerem 1, to wydam ten kurs. W końcu udało mi się wygrać i pokonałem wiele znanych osób na platformie.

Stamtąd wydałem mój kurs Commission Hero w kwietniu 2019 roku, a teraz do tej pory mamy ponad 8 000 osób w kursie. To było niewiarygodne, widząc wyniki ludzi, którzy odnieśli sukces, a wiele osób zarabia zmieniające życie dochody, co jest niesamowite, i to dosłownie dlatego go stworzyłem.

 To bardzo ekscytujące i niesamowita podróż! Ile czasu zajęło Wam dotarcie do 8000 uczniów?

Niecałe 18 miesięcy, a liczby wciąż rosną i są coraz lepsze. Myślę, że powodem, dla którego Commission Hero odniosło taki sukces jest to, że moim celem numer jeden jest pomaganie ludziom w osiąganiu wyników. Nie dbam o pieniądze, najważniejsze jest to, aby pomóc ludziom w osiągnięciu wyników, a wszystko inne zajmie się samo. Jestem wielkim zwolennikiem tego, że jeśli chcesz coś osiągnąć w życiu, pomóż jak największej liczbie ludzi, aby uzyskać to, czego pragną, a to po prostu do Ciebie wróci.

 Przejdźmy teraz do negatywnych stron. Jaki był jeden z największych bólów, o którym chciałbyś wiedzieć, kiedy zaczynałeś swoją przygodę z marketingiem internetowym?

Myślę, że czas byłby największym bólem głowy, ponieważ na początku myślałem: "Zrobię to", a w mojej głowie to jak gładkie żeglowanie po prostej linii do sukcesu. Wszystko jest dobrze, dopóki nie przekonasz się, że tak nie jest. Mój pierwszy rok, kiedy zaczynałem działalność w Internecie, był ciężki. Począwszy od zamknięcia kont reklamowych na Facebooku, po niedziałające linki i tak dalej. Wszystkie te rzeczy są tak naprawdę niepowodzeniami, które w większości przypadków mogą powodować frustrację. Czasami sprawiały, że chciało się zrezygnować, ale na szczęście dla mnie miałem swój cel i nie obchodziło mnie, ile będę miał niepowodzeń. Myślałem, że jeśli upadnę 8 razy, to wstanę 9 razy. Większość ludzi przecenia to, gdzie będzie za rok, a nie docenia tego, gdzie będzie za 5 lat. Myślę, że jest to bardzo prawdziwe, jeśli chodzi o biznes i wszystko, co się robi.

Inną dużą przeszkodą było dla mnie nauczenie się, jak mówić "nie" wielu rzeczom. Kiedy zaczynasz swoją przygodę z biznesem online, jest tak wiele różnych ścieżek, które możesz wybrać, aby odnieść sukces i wszystkie są dobre. Ale musisz trzymać się jednej i skupić się na niej tak długo, aż osiągniesz sukces. Mogłem reklamować się na YouTubie, Instagramie lub Snapchacie, ale mój sukces zawdzięczam skupieniu się na Facebooku, niezależnie od wszystkich jego dziwactw.

 Porozmawiajmy o marketingu afiliacyjnym Tier-2, który prowadzisz w Commission Hero. Czy możesz wyjaśnić, co robisz z ofertami, które polecasz swojemu otoczeniu liczącemu już ponad 8 000 studentów Commission Hero?

Jest to całkiem proste. Zasadniczo to, co robimy w Commission Hero, to polecanie naszym uczniom dobrych produktów Clickbank. Są to produkty, które osobiście przetestowałem i odniosłem z nimi sukces. Więc kiedy wiem, że konwertują naprawdę dobrze, zawieram umowy z właścicielami produktów i sprzedawcami, dzięki którym staję się partnerem poziomu 2. W zasadzie zawieramy umowę JV, a następnie pozwalam wszystkim moim uczniom promować ten konkretny produkt i oczywiście otrzymuję niewielką prowizję, gdy dokonają sprzedaży. Tak właśnie to robię. Sprawdza się to bardzo dobrze, ponieważ właściciele produktów zwracają na nie większą uwagę i mają motywację, aby poświęcić więcej czasu i wysiłku, ponieważ wysyłasz im ponad 8000 partnerów, aby promowali ich produkty.

Moi uczniowie również mi ufają, ponieważ najczęściej wysyłam im najlepsze oferty, do których miałem wcześniejszy dostęp. Wiesz, zaletą bycia najlepszym partnerem na Clickbanku jest to, że poznaję od podszewki wielu właścicieli najlepszych produktów, którzy mają nowe, nadchodzące oferty. Zawsze przychodzą do mnie i mówią: "Hej, ta oferta wchodzi na rynek lub jest na bardzo niskim poziomie, ale myślę, że to będzie strzał w dziesiątkę". Ja się jej przyglądam, testuję ją, a gdy się sprawdzi, informuję o tym moich kolegów z kursu. W ten sposób osiągnęliśmy przewagę, jaką daje nam możliwość wejścia na rynek jako pierwsi.

 Czy był to cel, do którego dążyliście podczas tworzenia programu, czy też okazja nadarzyła się dopiero później?

To stało się później. Jako przedsiębiorca budujesz samolot, gdy startujesz, i tak właśnie zrobiłem. Na początku, gdy zaczynałem program, miałem 5-6 ofert, które testowałem, i nie myślałem o metodzie "Tier-2", nawet o niej nie wiedziałem. Później, gdy się o niej dowiedziałem, zacząłem ją stosować i naprawdę dobrze mi się to udało. To dobrze, ponieważ generujemy duży ruch internetowy, a tylko w zeszłym roku 1 600 studentów Commission Hero wygenerowało łącznie 22 000 000 dolarów na Clickbanku. A to tylko niewielki ułamek z 8 000 studentów.

 W jaki sposób testujesz nowe oferty, które polecają Ci właściciele produktów?

Testuję je przez okres 2-3 tygodni i jeśli osobiście uda mi się osiągnąć poziom 1 000 dolarów dziennie, to jest to naprawdę dobra oferta. Kiedy zaczynałem, testowałem je przez 1-2 miesiące, ale teraz robię to szybciej, ponieważ w ramach naszego programu coachingowego "Wewnętrzny krąg" co miesiąc wypuszczamy nowe oferty.

 Z jakimi sprzedawcami Clickbank lub właścicielami ofert wolisz współpracować?

Jedną z rzeczy, na które zwracam uwagę, są popularne nazwiska, które wydały wiele najlepszych produktów. Jeśli więc jest to ktoś, kto w przeszłości miał już na swoim koncie wiele udanych ofert, prawdopodobnie będę chciał spróbować jego nowego produktu. Tacy ludzie wiedzą dokładnie, co robią i mają dosłownie formułę, którą stosują, aby ich produkty były gotowe do działania.

Druga rzecz to upewnienie się, że jest to kategoria, która jest duża. Ja zazwyczaj skupiam się na zdrowiu, bogactwie i związkach, ponieważ to właśnie te kategorie okazują się odporne na recesję. Mają one także dużą oglądalność, co zapobiega nasyceniu, gdy 8 000 moich uczniów zacznie promować te oferty.

Ostatnim warunkiem wstępnym, na który zwracam uwagę, jest średnia wartość zamówienia. Uważam, że średnia wartość zamówienia jest ważna, a obecnie jest ona niewiarygodnie wysoka w porównaniu z okresem, kiedy zaczynałem pracę w branży.

Patrząc wstecz na rok, w którym wygrałem konkurs Clickbank, średnia wartość zamówienia jako afilianta wynosiła 40 dolarów. Obecnie AOV tego samego rodzaju ofert wzrasta do 150 dolarów, co jest niesamowite, ponieważ osiągałem duże zyski, gdy AOV wynosiła 40 dolarów, a teraz jest jeszcze wyższa. To tak, jakbym dostawał potrójne wynagrodzenie, co jest niesamowite. Myślę, że w dzisiejszych czasach jest tak wiele możliwości i dlatego ciągle powtarzam ludziom, że rok 2022 będzie rokiem potwora w marketingu internetowym. Dzieje się tak dlatego, że wypłaty w sieciach takich jak Clickbank stają się dwukrotnie wyższe, co daje większą swobodę w osiąganiu zysków niezależnie od wzrostu CPM na Facebooku.

 Wspomnieliście o ofertach w szerokich kategoriach, ale czy są takie kategorie, w których uważacie, że ich oferty nie są dobrze prezentowane i chcielibyście, aby ktoś skorzystał z okazji i coś zmienił?

Jedną rzeczą, którą zauważyłem, jest to, że poza kategoriami utraty wagi i relacji, pozostałe oferty w innych kategoriach nie są zbytnio aktualizowane pod względem posiadania nowych formatów.

W obszarze odchudzania co roku pojawia się 5 lub 6 nowych ofert z nowymi formatami, które stają się absolutnymi hitami.  Jako partner uważam, że ważne jest, aby wprowadzać zmiany w formatach ofert, ponieważ nawet coś tak prostego jak zmiana oferty w tylnej części strony może zwiększyć wyniki.

Myślę, że nisza "zrób to sam" to ogromna nisza i jest o wiele bardziej przyjazna na Facebooku. Chciałabym, żeby ludzie tworzyli więcej ofert w przestrzeni DIY, a także w przestrzeni survivalowej.  

 Czy są jakieś taktyki, które stosujesz, aby poradzić sobie z niepewnością kupujących spowodowaną niepewnością ekonomiczną, zwłaszcza w epoce kowida?

To jest świetne pytanie. Dlatego właśnie skupiam się na tych 3 dużych kategoriach: nisza odchudzania, nisza związków i nisza pieniędzy. Na przykład w przypadku utraty wagi, nawet jeśli nie masz pracy, możesz zrezygnować z członkostwa w siłowni, ale szanse, że kupisz suplement, aby schudnąć, są nadal prawdopodobnie wysokie. Tak samo jest ze związkami – ludzie zawsze będą szukać drugiej osoby. Jeśli chodzi o niszę pieniężną, to oczywiście w sytuacji niepewności ekonomicznej ludzie będą szukać więcej możliwości biznesowych, które pozwolą im pracować w domu i zarabiać więcej pieniędzy.

Dlatego naprawdę uważam, że na początku należy trzymać się tych nisz, dopóki nie zobaczymy, co dzieje się w innych niszach. Jednak większość nisz, poza tymi trzema, nie jest tak odporna na recesję.

 Czy poza Facebookiem, którym oczywiście się zajmujesz, są jakieś źródła ruchu, które kuszą Cię do wypróbowania lub które sugerujesz innym do wypróbowania?

Snapchat był obiecujący, ale rozczarował mnie w zeszłym roku, więc nie skupiałam się na nim zbytnio. Youtube jest wielki i zadziwia mnie, jak ludzie nie zajmują się Youtube w tej chwili. Właśnie aktualizujemy Commission Hero i mamy całą sekcję poświęconą reklamom na Youtube. To będzie całkiem fajne, ponieważ uważam, że jest to tak niewykorzystane miejsce. Jest tak ogromny i myślę, że fajną rzeczą w Youtube nie jest to, że jest to nowe źródło ruchu, ale chodzi o to, że ludzie, którzy tam wchodzą są tak uwarunkowani, aby usiąść i obejrzeć wideo. Kiedy przeniesiesz osobę, która siedziała i oglądała wideo na Youtube, na 38-minutową stronę docelową VSL, szanse na to, że faktycznie obejrzy całość, będą o wiele większe, ponieważ jest już do tego przyzwyczajona.

Ja jednak zawsze stawiam na Facebooka, nawet ze wszystkimi jego dziwactwami, które doprowadzają mnie do szału – nie ma tam nic, co mogłoby się szybko skalować. Nawet niskobudżetowe testy są w stanie zmiażdżyć Facebooka. Youtube jest obiecujący, ale kreacje są trochę trudniejsze, bo wymagają większych nakładów niż te, które można przeznaczyć na Facebooka.

 Dziękujemy Ci bardzo, Robby, doceniamy Twój czas. Podsumowując ten wywiad, czy mógłbyś podzielić się z widzami Twoimi uchwytami w mediach społecznościowych, gdzie mogą Cię śledzić? Szczególnie tym, którzy są zainteresowani Facebookiem i Clickbankiem.

Dużo czasu spędzam na Instagramie. Można mnie znaleźć pod moim adresem @robbyblanchard

To tyle jeśli chodzi o ten wywiad i specjalne podziękowania dla Ciebie za doczytanie do końca. Pamiętaj, aby śledzić więcej nadchodzących wywiadów z bardziej niesamowitymi osobami, takimi jak Robby Blanchard, które zarabiają prawdziwe “grubę” pieniądze z marketingu online.

Co sądzisz o artykule