Trending.Bid informacje zwrotne

Najpierw przeczytałem komentarze tutaj jako dobry obywatel. I zrozumiałem, że program partnerski nie jest zły. Ale znalazłem pewien schemat. Mają zbyt wiele słodkich recenzji, gdzie wszystko jest bajecznie dobre i tylko jeden negatyw. Na wszelki wypadek nie próbowałem szczęścia.

Kilka dni później dostałem w telegramie wiadomość od osoby N, która przedstawiła się jako media buyer tej firmy. Zachwalał ją. Zapisałem się do niej. I pojechałem z pierwszą wpłatą.

Pomyślałem, no cóż, może jestem głupi. I robię coś nie tak. Przejechałem jeszcze jedną lokatę. Wstawiłem pushe, geo, wiek. Dużo wyświetleń, 0 konwersji. I to trwało przez jakąś ilość czasu. Zacząłem nabierać podejrzeń. Zrobiłem preland przez ukit włączyłem metrykę yandex. Uruchomiłem kampanię push. 33558 wyświetleń, 2532 kliknięcia - ogromna klikalność. Konwersje? - 0 Na stronie programu partnerskiego statystyki są zupełnie inne. Mają 2 razy mniej przejść. Ale i tak były.

Włączam Yandex metrics, jest tam sekcja - adresy ip i zachowanie użytkownika na stronie. Po pierwsze, niektórzy ludzie klikali na to przez 5-10 razy, chociaż istnieje ustawienie 1 użytkownik 1 wyświetlenie. Po drugie - najciekawsze - zachowanie użytkownika. Nie byłem leniwy i otworzyłem coś koło 500 - 600 losowych IP. Strona otwiera się i wisi przez 1-20 minut. Po prostu stoi otwarta. W tym przypadku wszystkie możliwe przyciski zostały jakoś wciśnięte. No logiczne, że wcisnąłby się przycisk na dole lądu, trzeba tam przewijać. A strona laguje. Co z tego wynika? Reklamy są klikane przez boty. A w tej sieci akurat niezmierzonej ilości. Dla ciekawości wstaw dowolne zdjęcie, a zobaczysz super współczynnik kliknięć i wyświetleń.

Napisałem do supportu. Dlaczego boty wyłudzały depozyt?
Odpowiedź była taka, że muszę sprawdzić ip info. Sprawdzali to przez dwa tygodnie. Na koniec napisali, że nie było żadnych naruszeń. Na pytanie "Jak 600 osób otworzyło stronę i udało im się dotrzeć do przycisku z tantiem na kilometr na dole strony bez jej przewijania?" odpowiedź - no cóż, boty są wszędzie, ale nie macie wszystkich botów. My w pewnym sensie z nimi walczymy.

Zrobiłem też inny test. Zrobiłem reklamę na swoim Telegramie. Gdy osoba wchodzi na kanał telegramu, pierwszy post jest automatycznie dopisywany do wyświetleń.

Oto raport w ich biurze:

Oto raport w metrykach:

Nagrywam filmik, zachowanie użytkownika na stronie i wysłałem mu go na telegram:

Odpowiedź:

Tzn. nie przejęli się tym, że w pierwszej kolejności wrzuciłem skargę na boty. I grillowali mnie przez dwa tygodnie, żeby sprawdzić czy nie ma oszustwa, lol co?

Ogólnie rzecz biorąc, moi przyjaciele. Nie dajcie się nabrać na komentarze. Wygląda na to, że je kupili lub zostały napisane przez te same boty co na ich sieci. Sieć to badziewie.

Szkoda, że jak wiele osób czytam recenzje po pracy z nimi.

Ruch jest w zasadzie normalny. Tak jak wszędzie, tak i tu można znaleźć odpowiednią osobę. Gdyby nie ALE...

Oszukują mnie i kradną moje lejki.

Wysyłam minimum. zrobili firmę, została przetestowana, potem zaczęli uzupełniać i wysyłać ruch normalnie. Po wydaniu 370$ moje firmy się zatrzymały i mówią, żeby zmienić kreacje, ominęliśmy je przez pomyłkę. I to nie mała korekta, a po prostu całkowita wymiana na coś zupełnie innego. I to właśnie wtedy obficie zrobiłem listę czarnych, i odciąłem niepotrzebny ruch. Testowałem tylko 2 firmy, więc listy były normalne.

Ale dla dobra testów zapłaciłem więcej pieniędzy i sprawdziłem jak to jest z nowymi kreacjami. Oczywiście nie było sensu wysyłać ruchu, nie było żadnych rezultatów.

Napisałem do nich, że dogadamy się w sprawie rekompensaty, na co dostałem odpowiedź "Tak, pomyliliśmy się, ale dostaliście ruch. Nie będzie żadnej rekompensaty".

W efekcie Minus 507$ za kilka dni.

Co więcej, wchodzę na narzędzie szpiegowskie i widzę, że moja oferta jest wysyłana z tej samej sieci i wszystko jest w porządku. I zatrzymuję ją. I żebyś zrozumiał, oni tak dokładnie szukają powodów do zatrzymania, że nie obchodzi ich jaki masz lend, ofertę, precel. Wchodzą na stronę samej firmy i szukają każdej okazji, żeby mieć coś do zarzucenia. I nie ma znaczenia, że tego nie masz.

Wnioski: Jeśli to czytasz. Uciekaj od nich!!! Szczególnie jeśli jesteś początkujący i ogranicza Cię budżet. Wylej wszystkie pieniądze i nawet whrn znajdziesz link, po prostu będziesz miał go zabrany.

Mój błąd - poszedłem czytać opinie po tym jak już wydrenowałem pieniądze:(.

Co do jakości ruchu:

Wydrenowane około 3,5k - przetestowane oferty i sytuacja za każdym razem taka sama: zaczynasz kampanię - pierwszego dnia z 200-300 kliknięć 1 lead. I dalej - przez 5 dni napędzałem do 2 tysięcy kliknięć dziennie - yield wynosi 0 i to tak przy 3 różnych ofertach. (Zrzuty ekranu są poniżej).

Jak wyłudzają:

Dwa modele płatności: CPM, CPC. Na początku używałem CPC, ponieważ podejrzewałem, że CTR jest zbyt dobry na pchnięcia w okolicach 0,5%. Potem postanowiłem spróbować płacić za wyświetlenia i tutaj liczby nie są tak soczyste CTR 0,05% (10 razy mniej!). Eksperymentowałem z dwoma absolutnie identycznymi kreacjami z tymi samymi ustawieniami, ale z innym modelem płatności. Spójrzcie na różnicę na zrzucie ekranu:

Dodatkowo starałem się maksymalnie obniżyć cenę, doszedłem do absurdalnych 5 groszy, natomiast liczba kliknięć tylko wzrosła (bez yieldów naturalnie).

Pros: Raz napisałem do supportu - odpowiedzieli szybko i na temat

Wnioski: Wszystko zależy od Ciebie. Ja nie będę ponownie współpracował z Trending.bid i nikomu nie odradzam.

Zrzuty ekranu jednej z kampanii:

Kampania reklamowa

Statystyki z programu partnerskiego (1 lead drugiego dnia i potem nic)

Super bullshit traffic, same boty, chłopaki nie współpracują z nimi. Strata czasu i pieniędzy.

Stworzył kampanię i jeszcze przed moderacją poprosił w Skype o jej sprawdzenie, w efekcie po 2 sprawdzeniach (!), w tym moderacji, i uzupełnieniu salda na 3k, nastąpiło odkręcenie.

Dosłownie tego samego dnia, po znalezieniu lejka, przychodzi ban (nic nie zniknęło z salda i 30%). Dopóki nie zwróciłem się do skype, nikt nawet nie ostrzegał o niczym. W skype ban został wytłumaczony cloakingiem, a poza szemraną formą screenshota nic nie pokazano, na prośbę o przesłanie konkretnych informacji (click id, czas, jego geo), support powiedział, że informacje zostały przekazane do działu moderacji, no i oczywiście brak odpowiedzi, bo nie ma prawdziwego powodu bana.

Poza oszustwem, to nie ma innej nazwy! Niemniej jednak 3k to dobra kwota, żeby wiedzieć co to za afiliacja w rzeczywistości, a zbanowany "w porę", bo miałem zamiar uzupełnić i tak już przyzwoitą kwotę, skąpca))) mógł ukraść dużo więcej))

Dzień dobry, chcę się podzielić moimi doświadczeniami z tą siecią reklamową.
Uzupełniłem konto reklamowe, założyłem kampanię, zacząłem testować, napędziłem ruch 2k rubli - zero konwersji, zacząłem pisać do osobistego managera, opowiedziałem o sytuacji, zacząłem testować inną ofertę hazardową, konwersja ruszyła.

Po chwili nastąpił ban konta , rzekomo za dorosłość zbanowali mnie, ale jest problem, nie używałem treści dla dorosłych.

Kierownik dostarczył niezrozumiały zrzut ekranu który jest datowany na miesiąc wcześniej niż start kampanii, rzekomo jest to dowód że adult był i zostałem zablokowany i nie będzie odblokowania ani wypłaty reszty pieniędzy na koncie reklamowym.

Pierwszy raz mi się to przytrafiło, od roku współpracuję z sieciami reklamowymi push i po prostu nie spodziewałem się, że to się stanie.

Jest to zasadniczo oszustów, którzy są po prostu pranie pieniędzy w ten sposób, niezwykle nie polecam pracy z trending.bid, będziesz tracić swoje pieniądze i czas.

Ta strona jest do bani... Ci oszuści drenują cię z ruchu botowego. Z 600 kliknięć 25 jest od ludzi... Zastanów się sam.... Łatwo blokują twoje konto. Nawet jeśli masz tam środki... Jeśli znajdziesz dobry lejek, wtedy twoje konto zostaje zablokowane... I pewnie sami kierują Twój ruch... Moja opinia: ludzie nie wchodźcie tam, bo zostaniecie oszukani...