W ramach licznych oświadczeń, skandali - chmury wokół "kryptowalutowej giełdy-kasyna Binance" gęstnieją i prędzej czy później będą grzmoty i deszcz, ten fakt jest jednoznaczny. A jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie przestępstwa finansowe i giełdowe popełnione przez Binance, wypłata będzie potężna. W międzyczasie wbijamy kolejny gwóźdź do trumny oszustwa Binance. Serwis 2bitcoins.ru opublikował świetny artykuł zatytułowany Użytkownik leci do Hong Kongu, aby znaleźć siedzibę Bitfinex, ale nie mógł tego nie zrobić, w którym opisuje poszukiwania biura Bitfinex i wspomina o giełdzie Binance, która, nawiasem mówiąc - nie publikuje nawet podmiotu prawnego, w którego imieniu prowadzi swoją nielegalną działalność w Internecie. Zabawna sprawa: w maju coś podobnego stało się z giełdą kryptowalutową Binance. W pierwszej połowie miesiąca założyciel platformy Changpen Zhao został zapytany o to, gdzie znajduje się ich siedziba. Odpowiedzią była również dziwna historia, że "biuro Binance jest uważane za każde miejsce, w którym jest Chanhpenh". Więcej o tej historii możecie przeczytać w osobnym artykule. Był już artykuł o Binance, gdzie tajemnicą XXI wieku jest lokalizacja właściciela tego kasyna i szczegóły prawne, biuro przynajmniej - szef giełdy Binance (CHANHPENH ZHAO) nie chciał ujawnić lokalizacji swojej siedziby, odpowiedź oszustów uderza swoją bezczelnością: siedziba będzie tam, gdzie ja. Gdziekolwiek będę kogoś potrzebował, tym miejscem będzie biuro. My natomiast, w ramach naszych roszczeń do Binance (a mianowicie straty należnej Binance w wysokości 86.000 USDT), wielokrotnie zadawaliśmy pytania o firmę zarządzającą prawnie, kontakty działu prawnego, adres prawny lub fizyczny, regulatora, który "monitoruje" kasyno-Binance, ale niestety - zawsze bez odpowiedzi. Binance albo nie odpowiada na te pytania, albo odsyła je na maila legal@binance.com, gdzie nie można spodziewać się odpowiedzi. To są ciekawe rzeczy, choć już dawno mówiłem - od binance trzeba uciekać. To nie jest giełda, tylko jakieś kasyno 777-axe :lol: