Przez tydzień nie zatwierdzali konta, potem zobaczyłem, że ktoś z programu partnerskiego wrzucił mi Invite, żebym został jego znajomym na Linkedin (serio?). Przyjąłem zgłoszenie, napisałem do nich. Managerka przez trzy dni męczyła mnie pytaniami o to kto, gdzie, co, gdzie mieszkam, wydawało się, że zapyta nawet o mój znak zodiaku. Po moim kolejnym pytaniu o zatwierdzenie w afiliacji - zatwierdziła. Poszedłem przeglądać oferty pracy, nic nie znalazłem od razu, postanowiłem wrócić za kilka dni, bo miałem sporo własnych zadań. Dzień później kierownik pisze, cyt: "...", ale nie, usunęła ze Skype'a, razem z korespondencją. W skrócie napisała "Witam, no cóż, zatwierdziłam cię, będziesz pracował, czy zablokuję ci konto? Trochę się zaśmiałem z tego ultimatum i napisałem, że sam zdecyduję kiedy zacznę pracować, a jeśli moje konto zajmie krytyczne 0,5kb w bazie danych, to może je usunąć. Nie będę ich polecał na pewno. Myślę, że na MaxBounty lub innym zagranicznym rynku będą tacy sami dostawcy. Elena z Kharkov pozdrawiam! Jesteście "doskonałym" supportem!
P.S.
Jakość ofert: brak prelend, na e-com są tylko chek out pages z cenami w x2-3 razy wyższymi niż COD w innych programach partnerskich.
Technologia: a4dtrk.hasoffers.com, wiadomo.
Rzetelność: Cóż, wygląda na to, że właściciel to normalny facet sądząc po wywiadzie na Zorbasie, nie drążyłem dalej.
review_subjective_opinion.