Nie chciałem już reklamować się z TJ i poprosiłem o zwrot moich środków do mnie. Po około 3 tygodniach sumowania wszystkich szczegółów, o które prosili, nadal nie dostałem przelewu. Wtedy zapytałem, co się dzieje. Powiedzieli mi, że potrzebują więcej informacji ode mnie.
Dlaczego trzeba było wysłać maila ode mnie, żebym dostał te informacje? Dlaczego nie poprosili mnie o to?
Tak czy inaczej, okazało się, że chcieli informacji dla klienta z USA. Nie mam siedziby w USA ani nie mam nic wspólnego z USA.
Kilkakrotnie prosiłem o ponowne przelanie środków, ale nadal ich nie otrzymałem.
Nie rozumiem, jak mogą, ani jak im wolno, postępować z funduszami klientów w ten sposób.
Nie podobało mi się to doświadczenie i prawdopodobnie nigdy nie powierzę im swoich pieniędzy.
review_subjective_opinion.