Powinienem był zostać zwycięzcą. Sprzedałem e-commerce o wartości 4,8k, 1% kategorii. Przynajmniej powinienem był dostać pieniądze na gaz. Ale nie, dostałem 0$. Skontaktowałem się z siecią afiliacyjną eBay, potwierdzili, że kupujący zapłacił. Powiedzieli: prowizja otrzymana od kupującego nie była większa niż to, co zgodzili się mi wypłacić na karcie stawek, więc nie leży w ich interesie, aby mi zapłacić. Przecież na sprzedaży nic nie zarobią. To po co zakładać rate card, skoro nie zamierzasz honorować warunków? Przed zmianą dostawałeś pół prowizji, to był sprawiedliwy model. Teraz są gorsi od Amazona, cierpią z powodu własnych zasad (obrywają własną bronią). Wygląda na to, że mają kłopoty, sprzedaż nie napływa i postanowili wycofać program partnerski. To jest po prostu oszustwo.