Drugiego dnia dostałem zimny telefon od TradeTrackera w sprawie reklamy naszej strony internetowej dla telefonów komórkowych i zdecydowałem się na współpracę z nimi jako naszą agencją marketingową. Co to był za błąd! Początkowo proces konfiguracji z nimi był dość jasny i szybki, ale w pewnym momencie wszystko zaczęło iść źle !!! Początkowo przydzielono nam account managera, który nie był w najmniejszym stopniu zainteresowany nami. Ignorował nas przez tygodnie i był bardzo niegrzeczny, kiedy udało nam się z nim porozmawiać. Nic nie działo się w kwestii jakiejkolwiek przyzwoitej sprzedaży. Nie dostaliśmy się do zakupów Google, nasz ruch w sieci nie wzrósł. Wszystko to trwało przez wiele miesięcy, ale nic się nie działo. Wtedy dowiedzieliśmy się, że ich partnerzy umieszczali na naszej stronie reklamy Google Ads, więc za każdym razem, gdy kierowaliśmy klientów na naszą stronę, dostawali prowizję za każdą wygenerowaną przez nas sprzedaż. Nie umieszczali reklam ani niczego na stronach naszej konkurencji. Skarżyliśmy się na postawę naszego menedżera konta i brak komunikacji, ale nie dostał nic z powrotem. Zostawiliśmy wiadomość na ich głównej sekretarce i znowu nic. A odpowiedź otrzymałem dopiero wtedy, gdy zostawiłem publiczny komentarz na ich stronie na LinkedIn. Podkreśliliśmy nasze obawy i problemy i otrzymaliśmy innego przełożonego oraz wszelkiego rodzaju zapewnienia, że teraz wszystko będzie robione inaczej. Początkowo tak było: sprawy się poprawiły, stworzyliśmy plan i mieliśmy codzienną komunikację. Następnie zaczęli prosić o zwiększenie prowizji, która była pierwotnie uzgodniona. Byliśmy już dość dobrze wyceniani na rynku i warci 40 funtów mniej niż nasi główni konkurenci. Nie rozumiemy, dlaczego potrzebują więcej pieniędzy, aby sprzedać coś, co było już idzie na dość konkurencyjnej cenie. W ciągu następnych kilku tygodni komunikacja spadła i pewnego dnia dostaliśmy nasz miesięczny rachunek w cenie znacznie wyższej niż się spodziewaliśmy. Kiedy zobaczyliśmy podział, zdaliśmy sobie sprawę, że zostaliśmy obciążeni do 3 razy za sprzedaż na więcej niż 4 różnych transakcji w jednym miesiącu. Zwróciliśmy się w tej sprawie do naszego opiekuna, który odpowiedział, że skoro prowizja została już potwierdzona, to nic nie możemy zrobić. Wyjaśniłem, że nic nie potwierdziliśmy i jak to możliwe, że za tę samą sprzedaż można pobrać prowizję 3 razy! Na co ona powiedziała nam, że prowizje są automatycznie zatwierdzane po okresie 30 dni i należy je odrzucić na naszym "portalu handlowym". Jest to coś, do czego nie miałem w ogóle dostępu, ponieważ moje konto nie było nawet aktywowane na TradeTracker, jak mógłbym nawet hipotetycznie założyć, że było. Mieliśmy dość i podjęliśmy decyzję. Aby złożyć wypowiedzenie do TradeTracker. Zostawiliśmy więcej niż jedną wiadomość na automatycznej sekretarce przez okres 3 tygodni. Ale nigdy nie słyszeliśmy z powrotem. Wysłaliśmy e-mail, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że kierownik był na wakacjach. W końcu, po pewnym uporze, otrzymaliśmy telefon i potwierdziliśmy, że chcemy zakończyć współpracę. Nie otrzymaliśmy jeszcze faktury końcowej i nie otrzymaliśmy faktury ze wszystkimi zdublowanymi prowizjami. To wszystko trwa już od czterech tygodni. Dzisiaj otrzymaliśmy groźbę, że jeśli w ciągu 7 dni nie zapłacimy wszystkich zdublowanych transakcji, to ta informacja zostanie przekazana do firm windykacyjnych. To jest strata czasu. Proszę nie używać tej firmy do promowania swojej marki. Istnieją znacznie lepsze sposoby, aby to zrobić. Rozpoczęliśmy współpracę z inną platformą płatniczą. Która wygenerowała dla nas więcej sprzedaży w ciągu 6 dni niż TradeTracker w ciągu 6 miesięcy! Nie daliśmy temu dostawcy żadnych prowizji, materiałów ani promocji. Oni po prostu dodali naszą stronę do swojego katalogu online i voila! TradeTracker, powinniście się wstydzić!

Zablokowali moje konto, które ma ponad rok z $2k na koncie za "wyraźny przypadek fałszywego generowania leadów wśród twoich konwersji". Cały mój ruch pochodzi z SEO, nie jest płatny, a oni znają wszystkie moje źródła. Moje strony były karane przez Google od miesięcy i prawie nie wysyłałem żadnego ruchu do afiliacji, ale kilka tygodni temu odzyskały dla niektórych słów kluczowych i zacząłem wysyłać nowy ruch do CrakRevenue smartlink, ponieważ odkryłem, że zmieniają strony docelowe (przed grzywnami Google wysłałem większość mojego ruchu do innego partnera i zacząłem wysyłać teraz). Wszystko było w porządku, ale kilka dni temu po prostu mnie zbanowali. I oczywiście nie wyjaśniają co to jest false lead generation, ile było fałszywych leadów, skąd się wzięły. (Nie wiem, może kilka konwersji przez vpn lub proxy, kilkadziesiąt), itp. Ale oni po prostu zbanowali i ukradli moje pieniądze. Ale myślę, że po prostu banują wszystkich, jeśli CR jest wysoki (ale oczywiście seo CR będzie wyższy) lub jeśli nie jesteś z kraju pierwszego świata i mogą ukraść twoje pieniądze za nic. NaziRevenue to najlepsza nazwa dla tego partnera. Jeśli pracowałeś z nimi przez długi czas bez żadnych problemów, to nie znaczy, że nie oszukają cię w końcu.

Typowa taktyka CrakRevenue. Jeden z najgorszych programów partnerskich tam. Prowadziłem kampanię z innym programem partnerskim i przez kilka miesięcy zarabiałem przyzwoite pieniądze. Postanowiłem przenieść kampanię i przetestować ją z CrakRevenue. Dostawałem mniej konwersji dziennie, więc przestałem z nich korzystać i wróciłem do moich starych programów partnerskich. W ciągu tych dwóch dni zarobiłem na nich ponad kilkaset dolarów. Minęło kilka miesięcy i zupełnie zapomniałem, że miałem tam jakiekolwiek pieniądze na koncie, aż pewnego dnia postanowiłem dodać swój PayPal, aby je wyciągnąć. Następna rzecz, którą wiesz, dostajesz naprawdę groźny e-mail od nich, mówiąc, że twój ruch jest zbyt podejrzany i masz dwa dni na odpowiedź lub twoje konto zostanie zamknięte. Miesiące po konwersji, jestem pewien, że "nagle" zauważasz, że ruch był podejrzany, ponieważ żądam wypłaty. Powiedz mi dalej, że nie obciążyłeś reklamodawcy. Po dostarczeniu potwierdzenia powiedzą Ci, że jakość Twojego ruchu jest naprawdę zła i trzeba ją poprawić. Kilka tygodni później zbanowali przez email i ukradli pieniądze. W 100% po prostu schowali pieniądze do kieszeni. Uważaj na nich, to moje jedyne złe doświadczenie z programem partnerskim CPA.

Od prawie 10 dni w ogóle nie widzę leadów na crakrevenue, czy ktoś ma ten sam problem? Myślę też o zmianie sieci, mam wrażenie, że wysyłam ruch do niczego.